o co chodzi w stwierdzeniu : amerykańskiej (bez Kanady) publiki?
a dlaczego niby amerykańska publika miałaby być z Kanadą?

Głupi jesteś?? A gdybym napisał "dla europejskiej publiki, bez Polski". Też zadałbyś pytanie "a dlaczego niby europejska publika miałaby być z Polską". Kurdę, gdzie was kształcą. Ameryki są dwie (nawet trzy), a krajów i narodów tam wiele. No chyba, że uważasz USA za Amerykę i że Kanada znajduje się na Marsie. Pogratulować ilorazu (wiesz choć czego?).

hahaha no idiota
napisałeś coś bardziej w stylu: "dla publiki krajów skandynawskich, bez Polski" ale jesteś chyba jakimś imbecylem że ciężko ci to zrozumieć.

no chyba że chodziło ci o publike ameryki północnej środkowej i południowej ale wtedy jesteś jeszcze większym debilem skoro stawiasz obok siebie publiczność z seattle, caracas, la paz, san salvador i buenos aires.

jesteś błaznem, który dalej ślepo brnie w swoją głupotę

Gdyby głupota miała skrzydła, latałabyś jak gołębica, a właściwie już byś pewnie mijał Plutona. "hahaha no idiota" - dobrze, bardzo dobrze, że zdajesz sobie sprawę z poziomu swojej inteligencji. Ale nie musiałeś tego obwieszczać wszem i wobec. Powyższy wpis cię dookreśla, po prostu jesteś błaznem, który dalej ślepo brnie w swoją głupotę i to bez zastanowienia. Szkoda czasu na takich jak ty.

spoko debilu

życzę zdrowia, a te wszystkie epitety zachowaj dla siebie. Zastanawia mnie tylko twoja krucjata. Usaowcy - konglomerat wielonarodowościowy; United States lub The United States of America, to jest to samo co kiedyś ZSRR (CCCP - "Союз Советских Социалистических Республикk"), Jugosławia czy choćby Czechosłowacja) to zlepek. Oni sami nie bardzo wiedzą jak się określać, więc stosują ogólnik - "Amerykanie". A tacy jak ty to replikują bez zastanowienia. A, jeszcze twoja opinia "stawiasz obok siebie publiczność z seattle, caracas, la paz, san salvador i buenos aires". TO: dyskryminacja, rasizm i pogarda!! Czy byłeś w "seattle, caracas, la paz, san salvador i buenos aires"? Siedziałeś z tymi ludźmi w kinie? Rozmawiałeś z nimi? Nie! Nie znasz ich, ale szufladkujesz według wyguglowanej pseudowiedzy. Tego nigdy nie zrozumiem. Nie widziałeś, nie doświadczyłeś, nie byłeś, ALE wyczytałeś w internecie więc jesteś ekspertem. Żal DupE, ściska.

tak. byłem w ameryce południowej 9 miesięcy.
żyłem, mieszkałem poznałem ludzi.
i co teraz? cała teoria się poszła jebać co nie?

bez komentarza! I bez odbioru.