Jestem mocno przerażona, że ten film ma tak słabą średnią. Szkoda, że duża część społeczności na Filmwebie to przeciętne osoby nie mające żadnego pojęcia o kinematografii. Po niektórych wpisach na temat tego filmu po prostu ręce opadają. Naprawdę smutnym jest, że niektórzy chcą mieć wszystko podane na tacy, że jak to horror to ma straszyć, a jak komedia to ma śmieszyć. Szkoda tylko, że niektórzy posługują się tak powierzchownym i płytkim myśleniem by nie być w stanie popatrzeć na szersze spektrum metaforyki filmu, jego przesłania czy nawet symboliki. Takie bezpodstawne oceny tylko psują opinie o filmie i przysłaniają jego prawdziwy potencjał.

W moim osobistym mniemaniu to był jeden z lepszych filmów jakie obejrzałam. Mocno zagadkowy, tworzący aurę tajemniczości, przysłonięty lekkim nieporozumieniem, można powiedzieć że jest nawet nieco psychologiczny, skłania nas bowiem do własnych refleksji. Moim zdaniem ten film to artyzm, przedstawia piękną wizję ludzkiej cielesności, kreuje dla oka niepowtarzalny i nasycający obraz czasów iście wiktoriańskich, osadzając nas w epoce baśniowego gotyku. Widzimy retrospektywność, oddziaływanie czasu oraz akcję rozgrywającą się na dwóch płaszczyznach. Oglądając film odnieść można wrażenie, iż sięgamy wnętrza naszej podświadomości, dotykamy strony wrażliwej i spirytualistycznej, dzięki temu dziełu dostrzegamy równocześnie kruchość życia. Film jest eteryczny, ale równocześnie przyprawiony odrobiną grozy, oddziałuje na naszą zmysłowość, pozwala przenieść się w czasie. Elementy grozy tworzą charakterystyczny nastrój, albowiem jest to również film sensualny, napewno odbiegający od typowych dzieł tego gatunku - dlatego też wyróżnia się, jest inny, szkoda że ludzie nie lubią inności i jej nie doceniają, bo ten film to czyste arcydzieło, połączenie przerażenia z estetyką i pięknem. Oddziaływanie palety barw oraz światłocienia w filmie tworzy mroczny nastrój, wciągając nas do tajemniczej historii rodzinnej. Ta swego rodzaju baśniowość, połączona z przerażeniem, romantycznością i tajemnicą tworzy prawdziwe artystyczne dzieło przed oczami odbiorcy.

Polecam ten film absolutnie każdemu i życzę umiejętności dostrzegania prawdziwego piękna, aby nie tylko oglądać mając otwarte oczy, ale by równocześnie myśleć i rozwiązywać zagadkę własnym rozumem, łączyć elementy symboliki z zawiłą metaforyką, próbować dostrzec dzieło jakie maluje przed nami reżyser. Bo film to nie tylko rozrywka, by móc usiąść na kanapie z ulubioną przekąską i ekranem który po kolei przedstawia nam rys akcji. Film to artystyczne dzieło, niczym obraz - poprzez poszczególne elementy autor pragnie nam przedstawić konkretne symbole, które pozwolą nam popłynąć w podróż z bohaterem i przenieść się w czasie odkrywając zagadkę przeszłości. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego tytułu i świetnej roboty jaką wykonał reżyser!