A oto krótki opis:
W idealnym świecie przyszłości, w roku 2055, obywatele nie są nękani aktami przemocy i gwałtu. Dla tych, którzy chcą wyładować swoją agresję stworzono Dream World - Krainę Snów. Każdy zainteresowany znajdzie coś dla siebie: świat gangów, wampirów, Hades, dziką krainę Amazonii oraz wiele innych. Krainę tę zamieszkują roboty skonstruowane i sterowane przez załogę dr Greenstreet'a. Jeden z konserwatorów robotów , Garland Widmark, wraz z przyjaciółmi postanawia zabawić się w świecie gangów. W trakcie strzelaniny w jednym z klubów pojawia się nowy robot - "Outsider", który ma swój własny program.
Ku zaskoczeniu ludzi, to co przed chwilą było świetną zabawą stało się koszmarem. W Krainie Snów wybucha bunt. Roboty zaczynają swoją "zabawę". Niespodziewanie, Garlandowi i jego przyjaciołom pomaga "Outsider". Od tej pory może rozpocząć nowe życie... wśród ludzi.

Bardzo fajny akcyjniak. Akcja dzieje się w Gangsterskim Miasteczku, gdzie roboty przestają być posłuszne i nie słuchają poleceń wydawanych przez program. Od samego początku akcja na najwyższych obrotach. Trup się gęsto ściele, sporo bijatyk, strzelanin, pościgów.
Podobał mi się sposób narracji prowadzony przez głównego bohatera, jak i sama fabuła. Wszystko to zaserwowane w B klasowym wydaniu. Polecam.