Zdecydowanie jest na co czekać! Równo po 20 lat od pierwszej części dostaniemy sequel, a ponadto wraca stara obsada. Całe szczęście, że najlepsza historia w dziejach świata, jaką jest Ewangelia, ponownie jest przenoszona na ekran w spektakularnym stylu. Choć niestety znajdą się ludzie, którzy będą juczyć z samego faktu, iż powstaje film o Jezusie Chrystusie, religii, wierze, ale co poradzić. Współczesny świat i mentalność mają niewiele do zaoferowania, podczas gdy nauki Jezusa do teraz są aktualne, zaś sama Biblia to konglomerat wielkich, niezwykłych opowieści. Stąd cieszy mnie nowina o powstawaniu tej produkcji, gdyż dzięki temu Słowo Boże nigdy nie zostanie zapominanie. Liczę na coś dobrego! A wszystkim uprzedzonym radzę poczekać do premiery i dopiero wtedy oceniać, niezależnie czy jesteście wierzący czy nie ;)