Nie mam nic do niektórych remake'ów, bowiem nie są złe, ale robienie filmu na podstawie innego filmu, który raptem kilka lat temu miał premierę jest śmieszne.
Widać zachciało się kasę zbić i to po najmniejszej linii oporu, no cóż, poczekamy - zobaczymy. Choć nie jestem dobrego zdania o tym projekcie.
A w momencie, w którym przeczytam/usłyszę, że film dostanie PG-13 zwyczajnie odpuszczę sobie seans.
Nakręcą taki sam film, napchają CGI wydadzą, 20-30 mln na promocje. Ale to niestety oryginalny Raid obroni się sam, ponieważ jest to film nakręcony z pasją.
A widzieliście nowego zgreda...pardon, "Dredda"? Przecież ten film to totalna zżyna z pierwszego "RAID"a:P Po jaką cholerę więc kręcić jeszcze jedną parodię...sorry, "rimejk"?? Chyba tylko dlatego, że wielu amerykanów nie czyta napisów na filmach i chce usłyszeć ojczysta mowę...Tak samo zrobili z "OldBoy"em czy "Rec"iem nie mówiąc o wielu innych filmach...ŻENADA:P
Po to, żebyś poszedł do kina i zapłacił. Niestety. Te remaki trzeba przestać oglądać, to przestaną powstawać.
Ale właśnie przeczytałem 'niusa', że jednak (przynajmniej na razie) do tego amerykańskiego 'remejku' nie dojdzie. Bardzo dobra wiadomość:) Jeden Dredd wystarczy:P