A może ona miała na myśli Hann... to znaczy, Odyna? Hannibal spieprzył bo ścigała go policja, i został Odynem.

Polecam "To nie jest kraj dla starych ludzi". Osobiście lubię też trylogię z "Milczeniem owiec"

"To nie jest kraj..." oglądałam :) A za "Milczenie owiec" też planuję się kiedyś zabrać ;p Dzięki!

Oglądać należy w kolejności:
1. "Czerwony smok"
2. "Milczenie owiec"
3. "Hannibal"

Tak naprawdę to lepiej wpierw obejrzeć "Milczenie Owiec" i "Hannibal", a "Czerwonego Smoka" i "Hannibal: Po Drugiej Stronie Maski" potraktować jako zwykły smaczek

oesu, będzie dłuższy wywód *Spojlery*

Wydaje mi się, że Loki nie jest psychopatyczny :D Wg mnie to dobrze zrobiony "zły charakter", bo jego motywacją nie jest tak bardzo powszechne w filmach pożądanie OSTATECZNEJ mocy ZAGŁADY, czy chęć władania wszystkimi naokoło (w usuniętej scenie proponujo mu władzę po całej akcji z zesłaniem Thora na ziemie i Loki nie jest jakoś mega zadowolony z tej sytacji). Ziomek chce się wykazać "ojcu", żeby ten go zaakceptował i kochał (sorry ziom, jesteś adoptowany, łojciec cię nie kocha). Na koniec filmu robi (dokładnie) to samo, co Thor zrobił na początku i atakuje ziomka lodowego olbrzyma, żeby móc powiedzieć: Ha! Wygrałem z olbrzymami, papa-senpai, notice me!

A co do Jokera... no cóż, ziomek jest troszkę psychopatyczny, powiedziałabym, że to nihilista, który nie chce nawet zniszczyć Gotham, co chce pokazać, że głęboko w środku, każdy jest takim nihilistą bez moralności jak on, że każdy głęboko w środku wie, że żadne życie nie ma wartości, nawet jego własne, że wystarczy odpowiedni bodziec, żeby przekroczyć granicę i przeobrazić się w Jokera.

Tl;dr -> Loki chce, żeby papa go kochał, Joker chciał pokazać, że każdy może okazać się zły.

Nerd out