ładni aktorzy, pomysł może i był, ale niestety historii i sensu w tym zero.
Kwestia gustu, według mnie ten film był świetny, ale może dlatego że lubię aktorów wcielających się w głównych bohaterów; Sama Huntingtona oraz Meaghan Rath z Being Human. Sue miała nawet podobny sweter do tego który nosiła Sally przez kilka pierwszych sezonów Być Człowiekiem. I do tego piękna Emmanuelle Chriqui, którą to też bardzo lubię, zatem było nieźle :) Na plus zasługuje też fakt braku happy endu, przynajmniej w tradycyjnym jego znaczeniu :)