Ja byłam bardzo zaskoczona tym szybkim zatonięciem i nie wiem teraz czy po prostu się czymś w tym momencie innym zainteresowałam i zwyczajnie to przegapiłam czy rzeczywiście statek nie przełamał się tak jak powinien. Jak było?

Nom ja mam właśnie takie samo odczucie,tego przełamania na pół w ogóle nie zauważyłem,oni chyba nawet tego nie pokazali,a szkoda,bo żeby nie ta scena szybkiego zatonięcia,to film był by rewelacyjny,eh ale w końcu to tylko produkcja TV,więc nie można za dużo wymagać;)

Pokazali przełamanie statku --> http://youtu.be/xRUiiIAyiKE?t=11m26s
Za to później statek zatonął jakby był cały, a nie w dwóch częściach --> http://youtu.be/xRUiiIAyiKE?t=12m5s
I moment w 12:17-12:25.... Mój "ulubiony". Statek tonie jak w słabej grafice komputerowej... Nawet ludzi nie ma w pobliżu. Niestety, te sceny z tonięciem beznadziejne.

Rozumiem, że mieli mały budżet, ale skoro tak- to mogli sobie darować nagrywanie filmu o Titanicu, nazwać film inaczej, skupić się na wątkach postaci (były bardzo ciekawe), wpleść je w tragedię jakiegoś anonimowego statku... I wyszedłby wtedy naprawdę dobry film.
Mało Titanica w "Titanicu". Ciekawa jestem jaka stacja zleciła produkcję takiego filmu z niskim budżetem, bo skoczyli na głęboką wodę ;)

Mi się wydaje że oni zrobili ten film tak od niechcenia,byle nakręcić;D,chodź zgadzam się że co do samych losów postaci to im wyszło bardzo dobrze,a to przełamanie statku to wtedy na prawdę tak szybko pokazali że nawet tego nie zauważyłem,ja nie wiem jak mogli to całe zatonięcie tak schrzanić,przecież to był najważniejszy,i najbardziej istotny moment w całym filmie,ech te TV produkcje;)

Jakby film był o innym statku, to by go mniej ludzi obejrzało. :]

Czyli mniej by się rozczarowało ;)

Lepszy jest oczywiście "Titanic" Camerona, ale "Titanic" Liebermana to też niezły film.
Jak na produkcję telewizyjną, to film wyszedł bardzo dobrze.

Racja,ja tam też nie narzekam,od początku się nastawiłem na nisko budżetową produkcje,bez żadnych tam efektów specjalnych,i taka właśnie była,ważne że była fajna,i ciekawie opowiedziana historia,która nie przynudzała,i to mi styka;).Ja na początku myślałem,że w tej wersji będzie tak wszystko samo pokazane co w tym nowym Titanicu,tylko że z innymi aktorami,a tu zaskoczenie,i wszystko inaczej przedstawione,mnie tylko ciekawi która historia,jest bardziej wiarygodna,do prawdziwych wydarzeń?;)