ale sie rozczarowalem jak sie o tym dowiedzialem. Caly film to mokument z podstawionymi
aktorami... Bylem zachwycony iloscia materialu fimowego jaki mieli ! a tutaj sie okazuje, ze
wszystko bylo po prostu nakrecone dzisiaj na kamerze super-8...
Nie przesadzajmy z tym "wszystko", część materiałów pochodziła z archiwów telewizyjnych, bo nikt nie odtworzyłby w takim stopniu tamtych Niemiec.
Zawody w Pradze np. byly archiwalne. Ale tak to skaterzy, wszystkie imprezy, domowki... wszystko bylo dzisiaj nakrecone.... ://
To oczywiste - jestem zdziwiony, że ktokolwiek myślał, że te materiały są prawdziwe! Nawet dzisiaj ciężko spotkać osobę, która filmowałaby wszystko, co robi. A ten film opowiada o latach 80., kiedy taśma była droga! To nie dzisiejsze czasy komórek i cyfrowego zapisu. Dla wprawnego oka nawet rozmowy przy ognisku wyglądały na ustawione, nie-dokumentalne, bo były zbyt pięknie sfilmowane i wszystko rozgrywało się bez jakiegokolwiek udziału ekipy filmowej czy dziennikarza.
rozumiem Twoje uzasadnienie, ale mimo wszystko lyknalem wytlumaczenie w filmie, ze jeden z nich mial dostep to tasm od jakiegos tak czlonka rodziny czy jakos tak ;)
no tak w latach 80tych kamery i kręcenie filmów może na partyjnych imprezach a nie dzikich dzieciakach które były antysystemowe.
Dziwi mnie taka reakcja, świadczy to tylko o tępocie współczesnych dzieci. Ktoś kto myśli, że telefony były na porządku dziennym musi być naprawdę mało rozgarniętym.
Ludzie nie rozumieją czym jest ten film i czego dotyczy. Smutne pokolenie któremu dane było wyjść z komuny w ich zbliżającym się dorosłym życiu, koniec jasno pokazuje co trapiło to pokolenie.
naprawdę? to było w większości ustawione? :(
jestem bardzo rozczarowana.... :(((