Zwróć uwagę, że obaj główni bohaterowie mają podobną scenę, w której ranni kupują ubranie od przypadkowych przechodniów, aby zrobić z niego improwizowany opatrunek. I to nie jest jedyne podobieństwo między nimi. Jest to klucz do zrozumienia pozornie dziurawego scenariusza.

Hmm na to nie zwróciłem uwagi. Od tamtej pory film widziałem z enty raz i po wielu seansach jeszcze bardziej ogarniam co i jak ale po tym twoim komentarzu chętnie raz jeszcze obejrze i zwróce na to uwagę serio.

Oglądając pamiętaj, że bracia Coen i i Cormac McCarthy to nie byle kto i nie puściliby w obieg niedopracowanego dzieła, a na pierwszy rzut oka fabuła wydaje się być pełna błędów i dziur, a działania bohaterów irracjonalne i nielogiczne. Zwróć uwagę na na podobieństwa dwóch głównych postaci, pomyśl o co chodzi w początkowej scenie polowania na pustyni i co zobaczył szeryf w prosektorium w końcówce. Dobrej zabawy.

No panie z Bracmi Coen to się znam dość dobrze. Widziałem pół ich filmografii i to są jedni z moich ulubionych reżyserów ever. To nie jest kraj dla starych ludzi to mój ulubiony ich film także chętnie wracam do nich.

Możesz to rozwinąć? Bo gdzieś na reddicie widziałem teorię, że szeryf i Chigurh to ta sama osoba.

Chigurh jest wytworem wyobraźni szeryfa, a za większość jego czynów odpowiada Llewelyn.

To kto polował na Llewelyna gdy doszło do konfrontacji po której ciężko ranny trafił do szpitala? Dla mnie wszystko co widzimy było prawdziwe. A te teorie nie mają sensu.

Na Llewelyna polowała meksykańska mafia, z którą sam zresztą miał kontakty. Gdybyśmy założyli, że wszystko, co widzimy na ekranie dzieje się naprawdę, to by oznaczało, że takie tuzy jak Cormac McCarthy i bracia Coen stworzyli scenariusz, który roi się od błędów, dziur, nieścisłości i nielogicznych zachowań bohaterów.

Podasz przykład tych dziur? Np scena gdy szeryf stoi przed drzwiami i waha się, czy wejść, to tylko wyobraźnia Lee Jones, że Anton tam się na niego czai. Wchodzi i nikogo nie ma, a wiedział, że on wracał do miejsc zbrodni, dlatego właśnie wahał się by wejść.

W pustyni na miejscu strzelaniny dwóch gangów Llewelyn znajduje jednego dogorywającego gangstera, któremu zadaje dziwne pytanie (Gdzie jest ostatni?), a ten prosi go o wodę. Najpierw go ignoruje, ale potem wraca z baniakiem wody... nocą (po kilkunastu h)! Po co???

Dlaczego Anton na pustyni zabija swoich mocodawców?

Jeżeli Anton był wynajęty do odzyskania zaginionych pieniędzy, to co robił w okolicy na dzień przed zdarzeniem?

Dlaczego Llewelyn nie ucieka z miasta razem z żoną?

Dlaczego Woody nie zabiera walizki z pieniędzmi, kiedy znajduje ją pod mostem?

Jak Woody znalazł się w szpitalu u rannego Llewelyna? Skąd wiedział gdzie go szukać? Skąd w ogóle wiedział KOGO szukać?

Jak Anton znajduje Woody'ego?

Wg jakiego klucza Anton decyduje kogo zabić, a kogo pozostawić przy życiu?

Co to za irytujący pomysł na uśmiercenie głównego bohatera bez pokazania choćby kontekstu zdarzenia?

Dlaczego nie pokazano twarzy denata w kostnicy, na którego patrzył ewidentnie zdumiony szeryf?

Czy scena pogrzebu teściowej Llewelyna cokolwiek wnosi?

Po kiego grzyba jest wypadek samochodowy Antona tuż po konfrontacji z żoną Llewelyna? Przecież to bezsensowna scena, która nic nie wnosi do zakończonej już linii fabularnej.

Poza tym film jest pełen subtelnych podpowiedzi, że Llewelyn i Anton to jedna i ta sama osoba.

Ten który przetrwał w domyśle chodziło o tego, który zabrał pieniądze. Wodę zaniósł, bo go gryzło sumienie, że chłop zdycha z pragnienia, poszedł bo musiał mieć spokój, że zrobił co mógł, nawet jeśli to było głupie co sam zauważył. Anton zabija, bo chce sam odnaleźć pieniądze, eskortą mu niepotrzebna. Nie ucieka z żoną bo chciał przeczekać aż się sytuacja uspokoi, gdyby od razu z nią uciekł i tak by go znaleźli po nadajniku. Woody chciał chyba najpierw telefonicznie zgłosić zleceniodawcy, że odzyskał pieniądze, być może chciał przeczekać do zmroku, nie spodziewał się, że Anton go odnalazł, a jak nie wiem, ale Chigurh to płatny morderca, ma swoje sposoby na tropienie celów. Woody podobnie był najemnikiem, po prostu czuł, że warto posprawdzać szpitale po nocnej strzelaninie i doszedł kto zgłosił się z raną postrzałową że śrutem, wiedział jakiej broni używał Anton. Chigurh pozbywa się ludzi, którzy narobili mu problemu, ewentualnie znaleźli się w nieodpowiednim miejscu. Sprzedawca zagadał, więc zwrócił na siebie uwagę, ale uratowała go moneta. Gruba baba nie udzieliła informacji i być może by zginęła, ale on usłyszał, że ktoś jest za drzwiami, więc uznał, że nie ma sensu. Meksykanie namierzyli żonę i tropiąc ją dopadli Llewelyna, a wiedzieli kim jest bo zostawił samochód niosąc wodę. Śmierć teściowej ma takie znaczenie, że Anton jest cierpliwy, obiecał, że dopadnie żonę, jeśli nie odda pieniędzy i to zrobił. Anton uważał, że może decydować o losie ludzi, wypadek pokazał, że sam podlega losowi i nie może nad nim panować.

"Ten który przetrwał w domyśle chodziło o tego, który zabrał pieniądze." - Skąd Llewelyn wiedział, że są jakieś pieniądze? Jeżeli nie wiedział, to po co miałby tropić ostatniego?

"Ten który przetrwał w domyśle chodziło o tego, który zabrał pieniądze." - Skąd Llewelyn wiedział, że są jakieś pieniądze? Jeżeli nie wiedział, to po co miałby tropić ostatniego?

"Ten który przetrwał w domyśle chodziło o tego, który zabrał pieniądze." - skąd Llewelyn wiedział, że były jakieś pieniądze? Jeżeli nie wiedział, to po co tropił ostatniego? Czy racjonalnym zachowaniem po natknięciu się na pobojowisko po wojnie gangów iść śladami tych co przeżyli?

"Wodę zaniósł, bo go gryzło sumienie, że chłop zdycha z pragnienia, poszedł bo musiał mieć spokój" - obejrzyj jeszcze raz scenę z umierającym Meksykaninem. Bardzo wyraźnie w niej podkreślono brak współczucia bohatera dla dogorywającego bandziora. Poza tym czy doświadczony myśliwy znający dobrze lokalną przyrodę mógłby pomyśleć, że ten bandzior żył jeszcze po kilkunastu godzinach? A nawet jeżeli, to dałby mu wody i co dalej? Zawózłby go do szpitala? Wezwał policję?

"Anton zabija, bo chce sam odnaleźć pieniądze, eskortą mu niepotrzebna." - czyli taki super elitarny killer do wynajęcia postanawia sprzątnąć własnych zleceniodawców, by więcej by ukraść ich forsę? Niezbyt przekonujące.

"Nie ucieka z żoną bo chciał przeczekać aż się sytuacja uspokoi" - przeczekać w okolicy swego zamieszkania, gdzie będzie zwierzyną łowną, zamiast uciekać jak najdalej? Serio?

"gdyby od razu z nią uciekł i tak by go znaleźli po nadajniku" - w momencie wysyłania żony z miasta Llewelyn jeszcze nie wie o nadajniku. Poza tym nadajnik miał krótki zasięg. Anton krążył po okolicy aż złapał sygnał. Więc wystarczyło wyjechać z miasta w nieznanym kierunku i nadajnik stałby się bezużyteczny.

"Woody chciał chyba najpierw telefonicznie zgłosić zleceniodawcy, że odzyskał pieniądze, być może chciał przeczekać do zmroku" - tak jasne. Szukasz zaginionych milionów dla mafii, a jak już je znajdujesz, to stwierdzasz, że przyjdziesz później.

"nie spodziewał się, że Anton go odnalazł, a jak nie wiem, ale Chigurh to płatny morderca, ma swoje sposoby na tropienie celów." - i to jest dobry moment. Widzimy, że Woody zostaje wynajęty już w środku zawieruchy. Jakim cudem Anton w ogóle dowiaduje się, że ktoś go tropi? Skąd wie kto to jest i gdzie go szukać? W filmie wygląda to jakby Anton był jasnowidzem. Wierzysz, że bracia Coen i Cormac McCarthy zostawiliby takiego babola?

"Chigurh pozbywa się ludzi, którzy narobili mu problemu, ewentualnie znaleźli się w nieodpowiednim miejscu. Sprzedawca zagadał, więc zwrócił na siebie uwagę, ale uratowała go moneta." - Anton pozbywa się ludzi, którzy narobili mu problemu, znaleźli się w nieodpowiednim miejscu lub po prostu rzuca monetą? Trochę to chaotyczne.

"Meksykanie namierzyli żonę i tropiąc ją dopadli Llewelyna" - jak ją namierzyli i dlaczego ją oszczędzili zabijając tylko jej męża?

"Śmierć teściowej ma takie znaczenie, że Anton jest cierpliwy, obiecał, że dopadnie żonę, jeśli nie odda pieniędzy i to zrobił" - nie widzę związku.