zgadzam się,ja również oczekiwałem czegoś więcej po tym filmie,,,nudny przegadany i ogólnie się zawiodłem:)

Ja mam zamiar zrobić rewatch, też uważam, że ten film jest przeceniany ale zobaczy się przy drugim podejściu; chociaż czytając komentarze jaki Chigurh jest zły spodziewałem się kompletnego psychola siejącego zniszczenie wszędzie i z wszystkim, a dostałem po prostu zimnego profesjonalistę :S

Dołaczę się do mniejszości. Jak lubię filmy braci Cohen tak ten ewidentnie nie przypadł mi do gustu. Dla mnie również okazał sie nużący. Zastanawiałem się czy oglądnac drugi raz, ale jest tyle lepszych filmów na które nie miałem wcześniej czasu więc jednak podziękuję. Jak dla mnie 4/10.

Dokładnie film zwyczajnie nudy i dziwni miejscami, w ogóle mam wrażenie oglądania czegoś co ma mieć jakiś głębszy sens, ale jakoś za nic nie jestem w stanie powiedzieć co.

Gdyby nie Javier Bardem,to dałabym 2.

jak można dać trzy filmowi, który wg naprawdę wielu osób jest wybitny... ok skoro mówisz o nudzie to zastanawia mnie dlaczego dałeś 10 arcy nudnemu filmowi "The Departed" toż to dopiero synonim nudy... Ps litości człowieku

"The Departed" jest znacznie ciekawszy od tego filmu... Są gusta i są gusta :)

Na czym ta wybitność polega? Na tym, że jeden koleś tropi innego kolesia? Historyjka typowa, tylko ubrana w inne obrazki. Żadnych zwrotów akcji, ciekawych dialogów. Czekałam cierpliwie aż coś się intrygującego wydarzy i ... film się skończył. Jak Bozię kocham - "Szklana pułapka" już jest lepsza...

To zamknij sie w szklanych pułapkach. I nie oglądaj takich filmów. H.

pyniu85 no to pojechałeś. Film departed jest wybitny i trzyma w napieciu do ostatniej chwili. Film "to nie jest kraj dla starych ludzi" trzyma w napięciu tak jak apap noc

zależy co to dla kogo napięcie... jeśli żenujące i przewidywalne jak rodem z kina sensacyjnego to nie mamy o czym rozmawiać

Nie karm trolli!

The Departed nudne ? Ciekawe.

sranie a nie nudny.

No cóż, mieliście pecha. Szukaliście kina akcji, a dostaliście kino postmodernistyczne. Dobrze, że nie przyszło Wam do głowy Lyncha oglądać :D

Niestety, uważam że zamiast oceniać film nisko podając argument "nudy" należałoby się przedtem zastanowić, czy w ogóle powinienem oglądać filmy ambitniejsze od transformersów. Po prostu w niektóre filmy trzeba się zagłębić, a najlepiej coś wcześniej poczytać i rozwinąć horyzonty przed oceną. Jeśli szukasz akcji, tutaj jej nie znajdziesz. Tu jest dreszczyk i wysmakowana alegoria USA lat '80. Wybitna.

Ale przecież ambitne filmy też mogą nudzić. Wszystko zależy od człowieka, i jak komuś się nie podoba, to widocznie oczekiwał czegoś w innym tonie.
Mi się osobiście film bardzo podobał, jednak jeśli ktoś ma odmienną opinię, nie uważam, żeby musiał zamykać się na inne filmy niż te pokroju "Transformers".

Nie no, jasne że mogą (Odyseja Kosmiczna, jeez...). Jednak tu chodzi mi o podejście. Chcesz akcji, obejrzyj Transformersów. A nie "To nie jest kraj..." i potem czepianie że jest nudny. To trochę tak jakbyś zjadł czekoladę na obiad i narzekał że się nie najadłeś, boli Cię brzuch i w ogóle zmuła.

Tu akurat się zgadzam. Jeśli widz jest nastawiony typowo na akcję, niech zasmakuje kina akcji. Jednak czasem nawet ambitne i dobre produkcje zawodzą, jeśli nastawimy się na coś choć odrobinę innego od efektu końcowego. :)