Dobry scenariusz to nie wszystko. Tutaj mamy bardzo dobry przykład tego stwierdzenia. Już pominę zły dobór głównego aktora, Cage pokazuje po raz kolejny jak słabym jest aktorem. Reżyseria to kolejny punkt który tutaj zawinił. Kreowanie akcji w zły sposób oraz przerysowanie postaci aż do bólu. Gwoździem do trumny są chyba zdjęcia, kamera rusza się w chaotyczny sposób do tego te zbliżenia na twarze.... Szkoda bo film z dobrym reżyserem i lepsza obsadą mógłby być bardzo dobry.