Nie wiem z czego on jest wykonany, ale chyba z adamantium. Dla mnie jeden taki upadek = śmierć.
Dokument całkiem spoko, miło się ogląda stylówki sprzed kilkudziesięciu lat i zajawkę na łamanie się na deskorolkach. Muzyka pasuje do klimatu, miło się słucha . Wielki podziw dla Tonego za to że tak dobrze się trzyma i nawet w swoim obecnym wieku potrafi wiele z deską i dalej jeździ. Niesamowity gościu
Cytując klasyka - co on jest k**** Robocop?!
Dla mnie świetną puentą jest scena z końcówki filmu. Starzy kumple spotykają się na rampie żeby się powygłupiać, Tony robi jakiś trudny trick i roztrzaskuje kask o podłoże. Po mnie musieliby wzywać od razu grabarza, a On chciał wstać jak gdyby nic się nie stało.