Ee.. Nie znasz sie. Według mnie film oceniam na 9/10 . ;)
A co do rzeczy które według ciebie nie mogą sie wydarzyć.. To musze cie rozczarować. Możliwe że.. w Berlinie tornada by nie było . ;D A nawet jeśli to i tak by tak krótko nie trwało jak w filmie . ;) I na żywo lepiej wygląda. A przypadek w filmie jest z 60 % możliwych . ;P

postudiuj trochę meteorologie a potem się wypowiadaj o tym czy takie silne zjawisko może się wydarzyć w Berlinie... wypowiadasz się o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia

Nie znasz niemieckiego to skad mozesz wiedziec ze koles popelnia bledy jezykowe????!!!!

to ty jesteś żenujący - oceniasz film niemiecki a nie wkład polskiego lektora;/

całkiem całkiem jak dla mnie, ale jeszcze nie oceniam, bo się nie skończył - nie rozumiem jak można ocenić film w połowie

skąd mozesz wiedziec że takie tornado nie ma prawa pojawić sie w Berlinie?? w tych czasach to juz wszystko jest mozliwe...
a poza tym to jest film...a wydaje mi się że film nie musi idealnie obrazowac rzeczywistości.

a jak mozna ocenic film po polowie? jak widać można..ale ja nie wiem jak... :P

Czy wy jesteście ślepi? Tak idiotycznego filmu nie widziałem dawno. Jest tu tak wiele rzeczy które są zwyczajnie głupie lub niedopracowane, że każda przeciętna amerykańska produkcja to przy tym filmie arcydzieło. Jest kilka rzeczy które mogę wymienić, np:
- samochód zniszczony po wypadku podczas tornada gdzieś pod Berlinem to nawet nie ten sam model co przed wypadkiem (pomijam fakt, że zniszczenia którym uległ wykluczają przeżycie kogokolwiek w środku a co dopiero praktycznie bez najmniejszego urazu).
- idiotyczne zachowania tornada, które najwyraźniej zawsze porusza się po drogach lub szosach- ewentualnie w kierunku najbliższej kamery
- bezsensowne zachowanie ludzi którzy widząc z wieży telewizyjnej szalejące nad Berlinem tornado nic sobie z niego nie robią a zaczynają uciekać dopiero po komunikacie nadanym przez radio (chyba że wszyscy poza dziewczynką byli tam niewidomi?)
- tornado niszczy budynki na swojej drodze, pokazane jest jak wręcz burzy okazały budynek (niestety nie znam się na architekturze Berlina :/) a wieża telewizyjna wychodzi z przejścia centralnie przez nią (btw kolejny zdumiewający przykład tajemniczego przyciągania przez kamery) prawie bez szwanku. Niekonsekwencja jest irytująca, amerykanie rozwiązaliby to inaczej- pewnie bardziej efektownie i zupełnie przy okazji bardziej logicznie.


Przede wszystkim jednak film jest przegadany, ma za dużo wątków z których wiele nie ma sensu i jest obojętnych dla odbiorcy.

no nie wiem czy dobrze myślę ale skoro kamera ma monitorować obraz a film ma pokazać tornado to chyba nie będą robić ujęć fragmentu tornada itp. tylko cały ten lej i pokazawyac gdzie podąża..to sa chyba cele filmów niedokumentalnych...
a co do tej wieży i tych ludzi to to faktycznie było głupie...

chodzi mi o to, że kilka razy w tym filmie tornado podąża dokładnie wzdłuż szosy "goniąc" bohaterów, co jest już piramidalną bzdurą. A takich momentów w tym filmie, silącym się na realizm poprzez cały ten pseudometeorologiczny bełkot, jest tak dużo, że nie sposób go oglądać bez frustracji na głupotę scenarzystów

Zastanawiam się czy Berlin jeszcze istnieje...? (-;