wg mnie folm byl rewelacyjny i tyle.ale musze sie z toba zgodzic kolego z tym co napisales oprocz oceny.rzeczywiscie to wszystko dziwne z long haulem.zmarnowany watek z dewastatorem,praktycznie zadnych transformacji konstruktionow,za duzo robotow,mogli sie skupic na kilku robotach i wiecej z nimi akcji.dziwne jest to ze rampage walczy a wtym czasie dewastator tez...jak oni to zrobili??nie zauwazyli tego bledu??podoba mi sie ta recenzja.wkurwial mniwe ten humor,jest fatalny ze szkoda gadac,ale mimo tych minusow film jest rewelacyjny,aha masz racje z ta akcja ze jest jej za duzo bo jest ona non stop i az troche nudzi mimo to 9/10.pozdro.

tak samo barricade zniknol i juz go nie bylo,ja nawet nie wiem kto przezyl,oprocz tych dwoch...soundwave,the doctor ....nic ich nie pokazano,te roboty byly slabe,rozsypaly sie w mak i to szybko,praktycznie postrzale,a w jedynce walczyly dosc dlugo np brawl.i kurwa ten bonecrusher...skad on tam sie wziol,wkurwilem sie.

Producenci i reżyser za bardzo chcieli aby ten film był mistrzostwem świata i troszkę się na tym przejechali :) Stąd te dziwne sytuacje z Long Haulem, Mixmasterem i Bonecrusherem. I faktycznie nie wyjaśnili w filmie co się stało z Barricadem, ale gdzieś czytałem, że w komiksie była o nim wzmianka.

Z Rampagiem też niezłe jaja są. On w końcu był częścią Devastatora czy nie?

powiem ci ze moze bay zapomnial o fanach tego filmu i tworzac ten film nie pomyslal moze ze my dopatrzymy sie wszystkiego,a taki zwykly gosc ogladajac ten film nie ma pojecia ze long haul to noga dewastatora i wogule dokladnie kto jest kto,wiesz o co chodzi dla takiego widza robot jest robot i niewie ze tu jest blad i to spory,bardzo dziwny...no ale jak pomimo tego nie podobal ci sie film????

Wiesz, oglądanie w kinie a oglądanie w domu to trochę inna sprawa. Jak oglądasz w kinie to nie możesz zatrzymać filmu aby trochę odetchnąć a następnie oglądać dalej. I w tym tkwi szkopuł. Film przytłacza akcją i szybkimi zmianami ujęć, przez co zaczynałem być bardzo znużony, bo trudno było to wszystko ogarnąć. Szczególnie przez te ostatnie 45 minut filmu. Nie można było odetchnąć (odpocząć). Stąd taka moja reakcja na film. Chętnie obejrzę film drugi raz w domu (tym razem w HD), gdzie będę mógł swobodnie usiąść i w każdej chwili zatrzymać film aby odetchnąć (zrobić sobie herbatkę, kawkę itp.). Strasznie raziły mnie te nielogiczności, błędy i ten głupkowaty humor, ale hej to tylko moje zdanie prawda :)

Bardzo trafna recenzja, zgadzam się z wieloma argumentami pomimo, że wciąż pozostaje pod wielkim wrażeniem filmu. Wykładowca-casanova, koleżka z pokoju Sama oraz rodzice Sama (zwłaszcza na pustyni) strasznie irytują momentami... No jeszcze troche się tego znajdzie, ale film i tak uważam zasługuje na kilka dobrych oczek wyżej niż 4 za samą widowiskowość. Takich recenzji zapewne pojawi się więcej gdy pierwszy szał opadnie.

Jeszcze jedna zagadka :) Który Constructicon został poświęcony, aby dać części zamienne Megatronowi (scena w rowie mariańskim)? To nie był czasami Scraper? Jeśli tak to co on do cholery robił w Egipcie pod koniec filmu? Wiem, że trochę dużo już tych baboli się znalazło, ale to bardzo razi w oczy.

Nie znam się na szczegółach dotyczących transformerów, ale zgadzam się całkowicie i z opinią i z oceną. Wszystko się rozsypuje, humor żałosny, podczas gdy w "jedynce" był naprawdę fajny, niewykorzystani bohaterowie, za dużo akcji, a potem, w finale wszystko się urywa, nie ma żadnego domknięcia, nic. Straszny żal, bo realizacyjnie/technicznie film jest wspaniały. Poza tym postaci...zero wyrazistości. Między Samem i Mikaelą praktycznie nic się nie dzieje:(

to nie ten rodzaj filmu na wątek miłosno-romantyczno-melodramatyczny. Pomyliłaś chyba gatunki.Tu królowała rozpierducha dla mało rozgarniętych

Rozpierducha, która nie wykorzystała swojego potencjału. Spartolili obecność Devastatora w filmie. Czemu nie zachowywał się jak King Kong. Fakt, zginął śmiercią podobną do Konga, ale nie wykorzystał jego atrybutów :P Wielka szkoda :(

Ja nie wiem czy to Wy się mylicie czy może ja się mylę, ale uważam, że tak naprawdę to na końcu było wiele robotów, które z braku pojazdów na pustyni nie miały się za bardzo w co przemienić, były tylko na placu budowli te ciężarówki, dźwigi, koparki itd. i dlatego były 2 Long Haule(ten z Devastatora i ten walczący z oddziałem Lennox'a), było nawet kilka Transformerów w ogóle w nic nie przemienionych.

Ale te pojazdy na placu budowy to już były constructicony, czyż nie? A nie zwykłe pojazdy. Poza tym, po co ci nowo przybyli mieli by się kamuflować, skoro wszyscy ludzie na świecie dowiedzieli się o obcych od Fallena z telewizji? To już była tylko walka o tę piramidę-machinę a constructicony (long haul, mixmaster, scraper, rampage, hightower i scavenger) byli na długo przed ogłoszeniem ich obecności, dlatego musiel mieć alt mode :)

no fakt Devastator zrobił na mnie jedyne wrażenie w tym filmie.Reszta robotów przy nim to tylko podskakujące kukiełki...Nie wykorzystali jego potencjału w pełni i za łatwo go rozwalili. Podobał mi się również motyw z Piramidą i w myśl obecnych w modzie teorii jest ona pokazana jako budowla stworzona przez zaawansowaną rasę (w tym wypadku robotów)

mam pytanie. Czy w filmie jest dużo tekstów z podtekstem erotycznym itp. ?? bo jadę na to do kina z starszymi rodzicami i nie wiem czy nie będą zbyt mocno zniesmaczeni. z góry dzięki za odpowiedź

Parę się znajdzie, zwłaszcza w akademiku. I te sceny w których pewna studentka podrywa Sama :)

Nie znam tak dokładnie wszystkich transformerów jak Ty, ale w tym wątku chyba scenarzysta się pogubił, bo gdy decepty płyną do Megatrona, załoga okrętu podwodnego informuje, ża ma na sonarze pięć obiektów. Nastepnie decepty poświęcają jednego na części dla Megatrona i gdy wypływają, ta sama załoga informuje, że zbliża się sześć obiektów - taka zagadka matematyczna??

Być może on jednak nie zginął, tylko stracił parę części, ale to byłoby bez sensu. Doktorek wyraźnie powiedział, żeby go zabić.

jak już wspomniałem, to nie był Blackout tylko niejaki Grindor:

http://www.seibertron.com/images/news/gfx/1242916295_Toy_ROTF_Grindor2.JPG

SPOILER:
Co do potencjału, to co z Demolisherem i Sidewaysem - za szybko ich rozwalili ! Całę obecność Demolishera pokazali praktycznie w trailerach. Kilka sekund po scenie z mostem spadł z autostrady i sie popsuł - bez sensu. Myślałem że zrobi niezłą rozpierduchę.

Gdybyście chociaż poczyyali na Wiki TF pl to byście wiedzieli ze constructicony miały
drony czyli oryginały były w devastatorze a drony walczyły.