PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=442795}

Transformers: Zemsta upadłych

Transformers: Revenge of the Fallen
7,1 179 898
ocen
7,1 10 1 179898
4,8 17
ocen krytyków
Transformers: Zemsta upadłych
powrót do forum filmu Transformers: Zemsta upadłych

Wrzucałem już ten tekst w innym temacie ale tam utonął w morzu innych postów, a uważam, że jest na tyle wart uwagi, że zasługuje na własny temat. Jest to tłumaczenie tekstu który można znaleźć na:

http://www.toplessrobot.com/2009/06/bonus_robs_transformers_2_faqs.php?page=1


TRANSFORMERS 2 FAQ

Czy w filmie naprawdę jest 46 robotów?

Nie mam pojęcia. Większości z nich nie sposób odróżnić, z wyjątkiem Optimusa i Bliźniaków. Może być 46, może być 12, gdyby ktoś powiedział, że 12, pewnie bym uwierzył.

Jaki jest status transformerów na początku filmu?

Autoboty pomagają armii polować na decepticony. Mówi się nam, że Decepticony coś tam robią, ale wyglada na to, że ukrywają się spokojnie kiedy nagle pojawiają się autoboty i brutalnie je mordują.

Co?

Tak. Decepticony nic nie robią, wtedy pojawiają się Autoboty i Decepticony uciekają by ratować życie, ale autoboty dopadają ich i brutalnie mordują. Trochę dziwne.

Czemu US Army im pomaga?

Żeby pomóc utrzymać w tajemnicy pobyt Transformerów na ziemi. Jak jednak widzieliśmy na końcu pierwszego filmu miała miejsce wielka bitwa z udziałem robotów w Los Angeles, a tutaj spora częśc Szanghaju zostaje zdemolowana, z czego dośc jasno wynika, że wyjątkowo kiepsko im to wychodzi.

Jak żołnierze pomagają>

Cóż, przyłażą z karabinami i całym tym sprzętem i udają, że coś robią, ale Autoboty odwalają całą robotę.

Po co więc w ogóle wojsko w tym filmie?

Pon9ieważ Michael Bay doznaje potężnej erekcji na widok myśliwców, czołgów i lotniskowców, a roboty uważa tylko za zło konieczne. Co najmniej 15 minut filmu to nic więcej jak tylko myśliwce, czołogi, inne samoloty i żadnych robotów czy nawet akcji.

W jaki sposób Sam Witwicky wraca do gry?

Cóż, znajduje kawałek wszechiskry. No wiecie, tego za czym ganiał przez cały ostatni film, czego miał nie dawać Megatronowi, ale kiedy mu to dał to go zabiło. To właśnie. Odłamek sprawia, że chłopak widzi symbole i zachowuje się jeszcze dziwaczniej niż zwykle.

Więc Decepticony chcą ten odłamek? Dlaczego?

Ech, żeby przywrócić Megatrona do życia?

Co?

Tak mówią.

Ale Wszechiskra zabiła Megatrona w pierwszym filmie.

Taa…

..A teraz ma go przywrócić do życia?

To jest bardzo potężna wszechiskra.

Więc jak chcą ją dostać?

Wysyłają mały, zdalnie sterowany samochodzik, który gada jak Joe Pesci w „Kasynie”by im to przyniósł.

A nie powinni wysłać Starscreama czy kogoś takiego?

Jest jeszcze jeden odłamek i go zdobywają więc to bez znaczenia.
No to po cholerę ganiają za Samem?

Symbole. W jego głowie. Które odłamek Wszechiskry mu przekazał.
A w drugim odłamku ich nie było?

Najwyraźniej nie.

Więc jak Decepticony planują dorwać te symbole?

Cóż, Decepticony wpadły na bardzo sprytny pomysł stworzenia gorącej lasi, którą umieszczają w tym samym koledżu i tej samej klasie w które jest Sam. I jest puszczalska.

Czekaj…

No czekam.

W tym filmie jest puszczalski Decepticon?

Taa, jest naprawdę gorąca. Decepticony mają najwyraźniej niesamowicie efektywny program dziwkotwórczy.

Czy Sam nie dotknął tego odłamka w tym samym dniu w którym znalazł się w koledżu?

Taa…

Więc Decepticony stworzyły puszczalskiego robota którego umieściły w tym samym koledżu i który uczęszcza na te same zajęcia i mieszka w tym samym akademiku tak na wszelki wypadek gdyby Sam stał się ważny dla nich kiedyś w przyszłości?

Najwidoczniej. To był złożony i wizjonerski plan. Ale opłaciło się.
To znaczy jak?

No, nie do końca. Puszczalski robot dobrał się do niego ale zaraz potem próbował go zabić. Nie wiadomo po co.

Brzmi niedorzecznie

To nieważne bo i tak użyli drugiego odłamka do ożywienia Megatrona. I on wrócił! Ooo! Co to będzie!?

A co ma być? On tylko chciał zdobyć Wszechiskrę a teraz jej nie ma.
Ale on ma szefa, który nazywa się Upadły bo jest TAAKI ZŁY. No i ma szatański plan użycia na ziemi maszyny wysadzającej słońce by zdobyć energon! Czy coś tam! To nie jest zbyt jasne.

Teraz to chyba mi tu kit wciskasz no nie?

Najlepiej za dużo się nad tym nie zastanawiać. Symbole w głowie Sama są mapą do tej maszyny, więc zaczyna się polowanie na Sama i łapią go inne mniej puszczalskie Decepticony w jednej z tych sytuacji w której
Bumblebee nie wiedzieć czemu zostawia go samemu sobie żeby mógł od razu wpasć w kłopoty. Nastepnie robot zwany Doktorem który bełkocze z niemieckim akcentem wsadza mu coś do nosa i wyciąga symbole.

No i Decepticony wygrywają? Tak?

Nie! Ponieważ Optimus ratuje Sama zaraz przed tym jak mają mu ucinać głowę, w której są kolejne ważne dane.

Naprawdę? A co takiego?

Tego nikt nie wyjaśnia. Dośc powiedzieć, Decepticony wciąż chcą Sama. A potem Optimus walczy naraz z trzema Decepticonami i ginie.
Gdzie do cholery były inne Autoboty?

A nie wiem. Byli przed walką, potem zniknęli, pojawili się znowu jak zginął. No i chyba byli smutnih. To znaczy nie żeby mieli jakieś sceny gdzie to widać, ale leciała tak smutna muzyczka. To chya znaczy że roboty poza kadrem opłakują zmarłego.

Jeśli jeden odłamek przywrócił Megatrona do życia, to czy Sam nie mógł użyć tego drugiego by ożywić Optimusa?

No mógł.




No i?

Nie zrobił tego.

Czemu nie?

Nie jestem pewien.

Więc co zrobił do cholery?

Zdecydował by przetłumaczyć te symbole w głowie by się dowiedzieć co planuej Upadły.

Który autobot to tłumaczył?

Eee..żaden. Właściwie to John Turturro

Co do kurwy…

Taa. Po tym jak wylali go z supetajnej rządowej agencji pracuje w NY i prowadzi stronę internetową ze spiskową teorią o robotach z kosmosu.
A czemu Autoboty nie mogły tego przetłumaczyć?

Bo Bumblebee jest niemy, a bliźniaki są biednymi, czarnymi robnotami ze slumsów Cybertrona które nigdy nie nauczyły się czytać. To taki smutny komentarz odnośnie cybertrońskiego społeczeństwa.

Gdzie do cholery były inne autoboty?

Nie wiem. Gdzies tam. Nieosiągalni najwyraźniej. Prawdopodobnie wciąż opłakiwali Optimusa. W tej sytuacji John Turturro zdawał się najlepszym wyjściem.

Więc Turturro tłumaczy symbole?

Nie, to by było głupie. On tylko tworzy niesamowitą serię łączenia kolejnych tropów, która prowadzi ich do Jetfire’a. Starego i zmarłego transformera którego zwłoki spoczywają sobie w muzeum lotnictwa.
Na co się przyda martwy?

Ah, pamiętasz? Odłamek! Sam używa go by przywrócić Jetfire do życia.

A Optimusa nie?

Nie! W ten sposób Sam ma przetłumaczone symbole…i może…ee..znaleźć starożytną maszynę…która może…eee…prawdopodobnie przywrócić Optimusa do życia.

Chyba Se kurwa jaja robisz?

Jedziemy dalej! Jetfire teleportuje wszystkich do Egiptu…

Czekaj, co? Teleportuje?

Tak, teleportuje.

Transformery się nie teleportują.

Jetfire owszem.

Ale czekaj, on jest pierdolonym myśliwcem, mógłby polecieć do Egiptu zgadza się? I to by miało sens tak dla tej postaci jak i w tej serii tym bardziej.

Pewnie tak. Ale on robi inaczej. Jetfire teleportuje ich do Egiptu gdzie wyjasnia że było 7 czy 8 Prime’ów i podróżowali sobie po galaktyce wysadzając słońca dla energonu. Ale nigdy nie robili tego na planetach zamieszkałych. Zbudowali więć maszynę na ziemi nie zauważając że jest tu życie, a potem jeden z nich widząc, że jest tu życie powiedział – pierdolić to, zróbmy to i tak. To było złe. Więc nazwali go upadłym i spuścili mu łomot ale uciekł.

Ok…

No więc ten kolejny tajemniczy powód dla którego dcepticony potrzebują mózgu Sama jest taki, że zawiera się w nim informacja odnośnie Matrycy Przywództwa która jest urządzeniem do włączenia wysadzającej słońce maszyny. Upadły potrzebuje maszyny by wysadzić słońce i dostać swój energon.

Czekaj no. I to własnie robi Matryca Przywództwa w filmie?

Taa. Uruchamia maszynę rozwalającą słońce.

Zastanawiam się co ma do tego „Przywództwo”…

Tego nie wiem, ale brzmi lepiej niż „Matryca Wysadzania pierdolonych słońc”. Jeśli mógłbym kontynuować, w celu chronienia Ziemi 6 czy tam 7 Prime’ów ukryło matrycę na Ziemi i zrobiło grobowiec z własnych ciał. Zajebiście, no nie?

..

Nie. Jeśli chcieli ochronić ziemię, dlaczego zostawili na niej Matrycę? Są podróżująca w kosmosie rasą, mogli ją ukryć gdziekolwiek w galaktyce! Poza tym, po jakiego chuja robić grobowiec z własnych ciał? Nie powinni zostać przy życiu by chronić matrycę? Albo załatwić Upadłego na dobre? Albo przynajmniej NIE UMIERAĆ, zostawiając w niebezpieczeństwie tak Ziemię jak i całą rasę Transformerów??

ee…

I po co w ogóle ukrywać matrycę? Nie potrzebowali energonu by przeżyć? Nie powinni iśc szukać innej niezamieszkałej planety? Ci debilnie Prime’owie skazali cały swój gatunek na zagładę bez żadnego powodu! Nic dziwnego że decepticony były takie wkurwione.
Echem… ostatecznie Sam i reszta znajdują Matrycę, która natychmiast się rozsypuje w pył. Sam biera pył do skarpety gdyż uważa że przy jego pomocy ożywi Optimusa.

Gr…

Potem następuje najbardziej spektakularna częśc filmu. Sam i Mikaela muszą przebiec kilka mil by dotrzeć do wojskowych i do miejsca gdzie znajduje się ciało Optimusa i to podczas ataku decepticonów.
Powinni wsiąść do któregoś z Autobotów i dotrzeć tam w dwie minuty.

Nie zrobili tego.

Że co?

Szli na piechotę.

A no tak. Niech zgadnę – Autoboty zniknęły do czasu aż jakiś Decepticon był o włos od zabicia Sama?

Tak. Dokładnie.

Mam już szczerze dośc tego filmu więc streszczajmy się: Sam ożywia Optimusa, Optimus zabija Upadłęgo. Koniec bajeczki. Tak?

Blisko. Tyle że Sam ginie.

Naprawdę?

Tak. Na chwilę. Ale potem Transformery w niebie odsyłają go z powrotem bo ma wciąż zdanie do wykonania.

Pierdolisz.

Poważnie.

Pierdolisz. Nie mogło tak być.

Ale to prawda. 6 czy tam 7 Prime’ów siedzi sobie chmurkach jak głowa Mufasy w Królu Lwie i mówią Samowi że jest zajebisty i musi żyć ponownie żeby ożywić Optimusa.

Chyba zaraz rzygnę.

Potem wyskakuje znikąd Jetfire, wyrywa sobie serce żeby przekazać Optimusowi swoje moce. To robi z Optimusa latającego twardziela, który załatwia Megatrona i Upadłgo w niecałe dwie minuty. Po ostatnich 30 minutach na które składały się prawie wyłącznie eksplozje jest to nieco rozczarowujące.

Chcesz coś jeszcze dodać?

Cóż, może to że po tym jak Sam umieszcza matrycę w klatce piersiowej Optimusa, Decepticon zabiera ją 10 sekund później ale Optimusowinic nie dolega. Trochę dziwne.

Czy możesz mi podac jeden powód dla którego miałbym to obejrzeć w kinie?

Nie znam odpowiedzi na każde pytanie…

DOGRYWKA
Więc to nie jest tak złe jak zesranie się w gacie?

Blisko. Musiałbym porównać listy plusów i minusów by dać odpowiedź na to pytanie.

Była mowa o tym że kontuzja Shi LeBoefa została wpisana w scenariusz. Jak to zrobili?

No, czasami Shia miał bandaż na ręce, czasami nie miał.
To nie brzmi wcale jak „wpisane”

No bardziej „pojawia się od czasu do czasu”

Dlaczego roboty pierdzą, sikają i rzygają? I po co im jądra?

Michael Bay nie bardzo wie co znaczy słowo „robot”.

Dlaczego tylko Prime może zabić Upadłego? Dlazego Jetfire się teleportuje? Dlaczego Upadły ma różdżkę i sprawia że wszystko wokół lewituje? Dlaczego samochody i autoboty zostają wessane przez Devastatora ale John Turturro i ten drugi sobie biegają?

Dlatego że …a spierdalaj. Ot i dlaczego.

Możesz podsumować film jakimś cytatem z niego?
„Stoję dokładnie pod moszną wrogą”

ocenił(a) film na 5

koleś, masz przepalone trybiki - ktoś już to wkleił przed tobą;]

użytkownik usunięty
Phoenix21hp

Sam wkleiłem to przed sobą o czym wspominam chyba dośc wyraźnie na początku posta...

Poza tym - sam zrobiłem to tłumaczenie. Więc kto tu ma przepalone trybiki...

XD

ocenił(a) film na 3

Głupi to jesteś ty. Ten film nie miał mieć ukrytego przesłania. Miał bawić i to znakomicie wyszło ekipie, która go nakręciła. Ale jeśli ktoś taki jak ty, oczekuje od filmu z robotami, wyjaśnienia na temat sensu ludzkiego życia, to widać, jesteś bezmyślny.

użytkownik usunięty
The_Darth_Raven

Niestety twoja wypowiedź nie spełnia wymagań minimalnych potrzebnych do tego żebym tracił na ciebie więcej czasu niż ten potrzebny by ci o tym powiedzieć.

ocenił(a) film na 4

Potwierdzam:)....samemu mi sie udało nawet usnąc na 15min;) w kinie.
Jedno wielkie gó***.

użytkownik usunięty
The_Darth_Raven

"Miał bawić i to znakomicie wyszło ekipie" A co cie tam bawi?? Przeciez to bardziej meczy, nudzi i usypia niz bawi..

użytkownik usunięty

hehe dobre :) ale nie zmienia to faktu, że film obejrzałem w kinie, bez jakichś mdłości i rzygania... po prostu wiedziałem czego się spodziewać i poszedłem do kina z nastawieniem na odmużdzacz, żeby trochę się pośmiać :) jeśli ktoś chce zrobić podobnie, to mimo wszystko polecam ten film ;)

użytkownik usunięty

"hehe dobre :) ale nie zmienia to faktu, że film obejrzałem w kinie, bez jakichś mdłości i rzygania..."

Ja również :) DVD też kupię. Ten film to dla mnie tzw "Guilty Pleasure" głupi jak but, z debilnym humorem, ale chocby dla kilku scen będę do niego wracać.

ocenił(a) film na 2

"Głupi to jesteś ty. Ten film nie miał mieć ukrytego przesłania."

Luuudzieee, zaczynacie mnie załamywać tym tekstem :/ Czy wy naprawde nie rozumiecie o co chodzi??
Nikt, podkreślam NIKT nie oczekiwał od Trnasformers przesłania albo inteligentnego filmu! Głupi to jesteś ty, autorze tego zdania (jak również wszyscy który z uporem maniaka powtarzają je od dnia premiery), gdyż każdy zdaje sobie sprawę z gatunku jaki reprezentuje ten film!
Nie można oczekiwać od tego filmu inteligentnej polemiki z widzem, ale można oczekiwać do niego że bedzie dobry i spójny! A taki nie jest!
Nie oczekiwałem niczego poza czystą i pustą rozrywkę, ale liczyłem że film bedzie chociaż prezentował sobą jakiś poziom, że scenariusz będzie spójny (nie inteligentny i tak dalej, bo wiadomo było że taki nie bedzie. Ale miałem nadzieję że po prostu będzie spójny i przemyślany) i że nie bedzie się sypał przy każdej możliwej okazji. I co? I g*wno.

Filmy takie jak Indiana Jones, Aliens albo pierwsza część Piratów z Karaibów też są czystą rozrywką i rzadnych wyższych treści w sobie nie zawierają. I wcale nie przeszkadza im to w byciu świetnymi filmami!
"Transformers 2" nie mają w sobie niczego co zadecydowało o sukcesie powyżej wymienionych filmów.
Nawet film rozrywkowy musi prezentować sobą jakiś poziom.
TF 2 poległ w tym na całej linii.
2/10

użytkownik usunięty
JaszczurXP

Terminator 2, Aliens, Batman Begins i The Dark Knight, również Piraci z Karaibów, Indiana Jones (ale nie ten nowy broń boże) = czysta rozrywka i nie kpią sobie z widza jak to zrobił Bay, a co wyraźnie uwidacznie przytoczony wyżej dialog. Ale dzieci które sie urwały z piaskownicy zaczynające swoją wypowiedź od "Głupi to jesteś ty", które przeczytały najwyraźniej sam tylko nagłówek, bo post otwierający temat był dla nich za długi i u których coś takiego jak mózg jeszcze się najwyraxniej nie wykształciło będą szczekać bezsensownie mimo że same nie wiedzą o czym mówią. Owszem, na tym filmie można się dobrze bawić, sam się nawet na nim niexle bawiłem, ale to nie zmienia faktu, że jest głupi, w zestawieniu z nim pierwsza częśc wygląda jak bardzo przemyślany i spójny film (nawiasem mówiąc pierwszą częśc naprawdę lubię i wielokrotnie jej broniłem również na Filmwebie, bo dla mnie jest ona na poziomie wspomnianych Piratów z Karaibów).

ocenił(a) film na 6

Ludzie zrozumcie że Gieferg i Jaszczur xp są zbyt tępi aby zrozumieć po co tworzy się takie filmy jak transformers 2, chcą oglądać "inteligętne" filmy i te z przesłaniem a nie umieją tego pojąć, szkoda mi takich ludzi....

użytkownik usunięty
Nomand_5

Nie chłopczyku z wiaderkiem i grabkami.

To ty jesteś zbyt tępy, żeby zrozumieć, że doskonale rozumiemy po co się robi takie filmy i z przyjemnością oglądamy czysto rozrywkowe filmy bez żadnego przesłania o ile tylko nie są debilne. Zajrzyj sobie łaskawie na mój profil, znajdziesz tam zdjęcie mojej kolekcji DVD, policz sobie ile się w niej znaduje typowo rozrywkowych filmów a ile "ambitnych" a potem huknij z cżółka w ścianę ze trzy albo cztery razy, to może ci się klepki poprzestawoiają i zaczniesz w końcu normalnie myśleć.

Niema co się rozpisywać, bo już dużo o tym filmie napisaliście(nie tylko w tym temacie), powiem tylko tyle, że idąc do kina na T:ZU wydałem te 14 zł i... Bardzo dobrze się bawiłem. Jest w nim zawarte tyle akcji, że po prostu nie wiele jest czasu nad zastanawianiem sie nad różnymi pierdołami... Wiem, że niektórzy to robią i w pełni ich szanuje, ale mi się nie chce. Bo co mi do tego że Sam biegł przez pustynie sam z tą swoją piękną cyfrowo ulepszoną Mikelą, skoro potem bumbelbee skopał dupe 2 decepticonom w bardzo efektywny sposób. Co mi z tego że Optimus Prime solo napieprzał się z 3 deceptami skoro była to najlepsza scena z filmu. A jak zginął to nawet coś mnie ruszyło. 1 i 2 część się troche jhakby uzupełniają. Bo 1 część więcej przemyśleń i jakiejś trzymającej się kupy fabuły (niewiem tylko czemu najleprzy transformer jaki istnieje - Optimus Prime - tak dawał dupy;p) ale walki jest mniej... 2 część to sama walka i o to chodzi. Swoją drogą nie rozumiem komentarza w Którymś z poprzednich tematów co do strzelania z tajnego działa ze statku bo przecież była mgła... Przecie już podczas II WŚ artyleria posługiwała się współrzędnymi, A simmons je podawał... A skoro był z S7 to był dosyć znany i w sumie miał prawo ten kapitan mu uwieżyć, naciągane ale da rade ;p

użytkownik usunięty
Nomand_5

PS. na przyszłość taka rada - zanim kogoś nazwiesz tępym i będziesz oskarżał o rzeczy z kosmosu wzięte, przeczytaj UWAŻNIE co ten ktoś pisał, oszczędzisz sobie kolejnej publicznej kompromitacji.

ocenił(a) film na 1

Gieferg, widze ze rozczarowanie fana ci się pogłębia ;P .. hehe

ocenił(a) film na 8

gieferg zajebisty temat zgadzam sie.jest od malego fanem transformerow( g1) pierwsza czesc filmu byla zancznie bardziej udana pod wzgledem spojnosci fabuly choc tez zdarzaly sie bledy-co sie stalo z barricadem,.oraz dlaczego optimus "lekko" sie spoznil na bitwe w miescie przez jego spoznienie zginal jazz co za jelen.pewnie stal w korku.druga czesc mnie rozwalila zrobili z tego cos na ksztalt filmu animowanego "auta" film familijny.uwierzcie ze nie raz na transformerach 2 slyszalem na sali swoj smiech jak i wspologladajacych.na poczatku podobalo mi sie ta sytuacja ale z biegiem filmu zaczynala mnie irytowac.na zakonczenie mam nadzieje ze jak beda mieli zamiar zrobic 3 czesc to bay bedzie chory,umrze,lub sie nie zgodzi.film powinien zrobic spielberg,lub rezyser pojutrze(nie pamietam nazwiska)howgh

ocenił(a) film na 4
Nomand_5

Nie no....zabierzcie to dziecko "neo". http://dziecineo.prv.pl/
1/10. Masakra jak zobaczylem te punktacje na FW. Zawsze jednak w pierwszej kolejnosci sprawdzam opinie na: http://www.imdb.com/title/tt1055369/. Przynajmniej punktacja bliżej prawdy.

Ja także nie miałem mdłości. I jak powiedziałem, nie żałuje, że poszedłem. Bardzo lubie samą atmosfere kina, lubie wyjść gdzieś ze znajomymi, a i film nie był NAJgorszy. Co nie znaczy, że nie był zły. Ale kilka momentów, np. całkiem fajna była ta walka optimusa z tą całą zgrają deceptów.

ocenił(a) film na 2
MR_ciachciach

Ja dodam od siebie tylko tyle:
Nie bez przyczyny skrót od podtytułu filmu - ROTF - brzmi bardzo podobnie do słowa ROTFL :P

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
JaszczurXP

cos w tym jest mnie tez takie skojarzenie przyszlo na mysl.film ocenilem 7/10 glownie ze wzgedu na moja wielka sympatie dla transformerow.nie zasluguje na taka ocene co najwyzej 6/10/ale i tak nabęde go na dvd

ocenił(a) film na 1
MR_ciachciach

Przygodówka, czy jakikolwiek lekki filmik powinien zawierać odrobinę błyskotliwości, inaczej nie można go odróżnić od wirującego, kolorowego prania.

p.s. czy przypadkiem ten najbardziej zły spośród wszystkich decepticonów nazywał się 'Upadły' (the fallen)? A jeśli tak, to czy film nie powinien nazywać się 'Zemsta upadłego'?

ocenił(a) film na 3
bornstubborn

Powinien :-)... witaj w Polsce, gdzie tytuły są najlepsze :-D

szczepan600

No, u nas to nawet legendarny miecz, Excalibur nazywa się Wiekami Ciemnymi :D Dziwna nazwa dla kawałka stali, no ale dobra ;)

ocenił(a) film na 10
szczepan600

Dokładnie, mi. Helikopter w ogniu etc. ciężko u nas o poprawny tytuł.

ocenił(a) film na 10

Gieferq: Czy w filmie naprawdę jest 46 robotów?
Nie mam pojęcia. Większości z nich nie sposób odróżnić, z wyjątkiem Optimusa i Bliźniaków. Może być 46, może być 12, gdyby ktoś powiedział, że 12, pewnie bym uwierzył.

re: Ja tam rozróżniam wszystkich na specjalne życzenie mogę Ci je wyrecytować co do paru mam tylko niesmak.

Gieferq: Autoboty pomagają armii polować na decepticony. Mówi się nam, że Decepticony coś tam robią, ale wyglada na to, że ukrywają się spokojnie kiedy nagle pojawiają się autoboty i brutalnie je mordują.

Re: Po raz pierwszy z Twojej wypowiedzi mogę wywnioskować że interesowały Cię same napisy. Jest tam ewidentnie powiedziane że Recepty się mobilizują i przylatują na ziemię niezauważone i czekają na odpowiedni moment tzn: Decepticons comes! Żeby wyjść z ukrycia. Te info. zdradza mi. gorejący Recept na początku filmu.

Gieferq: Wysyłają mały, zdalnie sterowany samochodzik, który gada jak Joe Pesci w „Kasynie”by im to przyniósł.
A nie powinni wysłać Starscreama czy kogoś takiego?

re: wiesz co to jest sabotaż? To Ci powiem. Jest to działanie na tyłach wroga bez ujawniania się. Starscream by wleciał. Wyciął pół miasta i tak by wszech iskry nie zdobył a zwrócił by tylko na siebie uwagę Autobotów które i tak nie wiedzą dlaczego Decepty się przegrupowują, jedyne co im na początku przychodzi na myśl to że czegoś szukają. Dzięki nie ujawnianiu się mogą spokojnie ożywić Megatrona. BTW lepiej zaatakować rząd i odebrać im łuskę bo przecież i tak wszystko zatają. A ten kotek który to zrobił został wyszczelony z Soundwave czyli mogli widzieć jedynie jakiegoś kociaka a nie recepta który kradnie ewidentnie shard’sa.

Gieferq: Symbole. W jego głowie. Które odłamek Wszechiskry mu przekazał.
A w drugim odłamku ich nie było?

re: Pierwsi Primowie obserwowali Sama i samo dotknięcie shard’a nie dawało dostępy do glifów, trzeba było na nie zasłużyć co też mówią że go obserwowali od samego początku i odnalezienie matrixa spoczywa w jego rękach. Dlatego Glify to jest coś co może widzieć tylko sam. Znów masz małe niedopatrzenie.

Gieferq: A co ma być? On tylko chciał zdobyć Wszechiskrę a teraz jej nie ma.
Ale on ma szefa, który nazywa się Upadły bo jest TAAKI ZŁY. No i ma szatański plan użycia na ziemi maszyny wysadzającej słońce by zdobyć energon! Czy coś tam! To nie jest zbyt jasne.

re: Gdybyś oglądał nie same napisy i wytężył trochę eng słuch to byś wiedział że dzięki tej maszynie można pozyskać energon taki sam jak w wszech iskrze ale potrzebna do tego jest olbrzymia gwiazda a skoro ciube została zniszczona w TF1 to pozostaje im maszyna do pozyskiwania energonu.

Gieferq: Nie! Ponieważ Optimus ratuje Sama zaraz przed tym jak mają mu ucinać głowę, w której są kolejne ważne dane.
Naprawdę? A co takiego?
Tego nikt nie wyjaśnia.

re: chce połączyć wszystkie wskazówki a Sam przedwcześnie wypluwa pluskwę. Dlatego chcą wyciągnąć mu mózg ; P

Gieferq: A potem Optimus walczy naraz z trzema Decepticonami i ginie.
Gdzie do cholery były inne Autoboty?
A nie wiem. Byli przed walką, potem zniknęli, pojawili się znowu jak zginął.

re: Autoboty poruszają się wolniej a pyzatym osłaniali Optimusa i Bumblebee żeby mogli wywieść Sama w bezpieczne miejsce. Co się nie udało bo Megaton podstępem tzw. Zza pleców mocno zranił a następnie zabił Optimusa. Jednym słowem Watch your back pals!
By the way walczył z 4 deceptami a nie 3.

Gieferq: Jeśli jeden odłamek przywrócił Megatrona do życia, to czy Sam nie mógł użyć tego drugiego by ożywić Optimusa? No mógł. No i? Nie zrobił tego.

re: nie wiedzieli na początku jak Decepty zdołały przywrócić do życia Megatrona. A teraz już wiemy że potrzebowali niewielkiej ilości energonu + pantsy czyli części z żyjącego robota.
My to wiedzieliśmy bo byliśmy widzami a oni dopiero rozgryzali zagadki.

Gieferq: A czemu Autoboty nie mogły tego przetłumaczyć?

re: bo to był język Primów i zanim ktokolwiek się skapnął jak wielkie one mają znaczenie to ostatni Prima potomny już nie zył.

Gieferq: Bo Bumblebee jest niemy

re: nie jest niemy tylko zgrywa się, i lubi przekazywać info. tzn. gadać przez radio. Jest bardzo wiele scen w których mówi swoim głosem nie do końca zreperowanym. Pyzatym gdyby nie fakt że mówi przez radio wiele scen mi. Ta gdy się ukrywają przy ognisku gdy mówi o poświęceniu, nie miały by jakiegokolwiek znaczenia.

Gieferq: Nie wiem. Gdzies tam. Nieosiągalni najwyraźniej. Prawdopodobnie wciąż opłakiwali Optimusa. W tej sytuacji John Turturro zdawał się najlepszym wyjściem.

re: nie mogli się z nimi skontaktować bo Sam był poszukiwany Autoboty są dobre i pewnie nie powstrzymali by armi przed jego przejęciem i oddaniem w ręce Upadłego. Słowem nie byli by wstanie go ochronić bez zabijania. Sam i reszta zdawali sobie z tego sprawę tak więc pozostawali w ukryciu i postanowili na własną rękę poszperać.

Gieferq: Nie, to by było głupie. On tylko tworzy niesamowitą serię łączenia kolejnych tropów, która prowadzi ich do Jetfire’a. Starego i zmarłego transformera którego zwłoki spoczywają sobie w muzeum lotnictwa.
Na co się przyda martwy? Ah, pamiętasz? Odłamek! Sam używa go by przywrócić Jetfire do życia. A Optimusa nie?

re: Jetfire nie był zmarły tylko zasnął jak i to starzy ludzie mają bardzo długo potrafią spać a że on jest maszyną która żyje tysiące +++ lat o u niego ten długi sen staruszka znacznie się przekłada nad wiele pokoleń ludzkich. Optimusa mógł przywrócić do życia tylko i wyłącznie Matrix czyli klucz który miał moc rozpoczynania nowych rzeczy lub iskra + części innego robota. Oczywiście żyjącego.

Gieferq: Transformery się nie teleportują. Jetfire owszem.

re: otworzył space bridge czyli kosmiczny most który umożliwił mu szybką teleportację do Egiptu. Taką zdolność posiadali tylko starzy wyjadacze. Zapytasz to czemu Jetfire jest w takim kiepskim stanie a upadły trzyma się niczym krzepki młodzieniec. Jak widziałeś to cały czas go małe robociki naprawiają mało tego w cz.1 dowiadujemy się że potrawią się same regenerować a Jetfire nie miał pomocy medyka i skończyło się jak skończyło. Wszędzie potrzebny jest medyk Ratchet u Autobotów czy też Doktor u Deceptów.

Gieferq: Nie. Jeśli chcieli ochronić ziemię, dlaczego zostawili na niej Matrycę? Są podróżująca w kosmosie rasą, mogli ją ukryć gdziekolwiek w galaktyce! Poza tym, po jakiego chuja robić grobowiec z własnych ciał? Nie powinni zostać przy życiu by chronić matrycę? Albo załatwić Upadłego na dobre? Albo przynajmniej NIE UMIERAĆ, zostawiając w niebezpieczeństwie tak Ziemię jak i całą rasę Transformerów??

re: poświęcili się by utworzyć wokół coś w stylu grobowca który by zagłuszał fale keya.
TF1 kłania się wielka tama.

Gieferq: I po co w ogóle ukrywać matrycę? Nie potrzebowali energonu by przeżyć?

re: potrzebowali ale nie za cenę innych istnień. Ukrywali ją przed złym upadłym.
fajny cytat z 1: tam gdzie jest moc tam jest też i zło…

Gieferq: Powinni wsiąść do któregoś z Autobotów i dotrzeć tam w dwie minuty.
Nie zrobili tego.
Że co?
Szli na piechotę.
A no tak. Niech zgadnę – Autoboty zniknęły do czasu aż jakiś Decepticon był o włos od zabicia Sama?

re: Decepty się mobilizowały, przyleciało wiele nowych jednostek. Nie mogli sobie pozwolić na utratę kości bo na pewno by ją stracili ujawniając się od razu. Nie będę dalej komentował tej ironii bo skoro znikneły to o czym był ten film o Samie walczącym z Deceptikonami?

Gieferq: Tak. Na chwilę. Ale potem Transformery w niebie odsyłają go z powrotem bo ma wciąż zdanie do wykonania.

re: są rasą bardziej zaawansowaną od nas już sami oni są na to przykładem. Tak więc powiedz czy jak będziemy w ich wieku czy będziemy potrafili ożywiać materię organiczną? Zapewne tak bo już w przeciągu 20 lat zrobiliśmy taki postęp z techniką że możesz sobie teraz siedzieć przy kompie i fantazjować i doszukiwać się dziury w całym.

Gieferq: Potem wyskakuje znikąd Jetfire, wyrywa sobie serce żeby przekazać Optimusowi swoje moce. To robi z Optimusa latającego twardziela, który załatwia Megatrona i Upadłgo w niecałe dwie minuty.

re: to serce jak je nazwałeś to jest iskra, każdy autobot czy decept takową posiada. Trzeba ją wyrwać lub zniszczyć żeby robocie się nie podniósł. Dlatego poświęcił siebie żeby pomóc Optimusowi pokonać Upadłego i Megatrona. Gdybyś oglądał Kreskówke bądź czytał komiks w co wątpię. To wiedział byś że ów scalenie miało też miejsce w kreskówce czy komiksie.

Gieferq: Dlaczego Upadły ma różdżkę i sprawia że wszystko wokół lewituje?

re: bo jest najmocniejszy z wszystkich Primów i posiada taką a nie inną moc

Gieferq: Dlaczego roboty pierdzą, sikają i rzygają? I po co im jądra?
Michael Bay nie bardzo wie co znaczy słowo „robot”.

re: żeby upodobnić się do człowieka i naśladować i symulować jego uczucia. Dzięki temu nie są jedynie metalowymi puszkami które mają problem w wielkiej rodzinie.
Jądra? To że John Turturro tak to nazwał miało wywołać śmiech. A taki Dewastator łącząc się z innymi receptami musiał coś zrobić z kulami które służą ludziom do rozbiórki budynków a robotom w walce (co wiele razy mogliśmy oglądać) zostały one umiejscowione poniżej… dobra dość tego tłumaczenia bo się coraz bardziej wciągam w jego prowokacje ; P

Jednym słowem, wczuj się w fana który przeczytał tomy komiksów i obejrzał setki odcinków o robotach z kosmosu albo znajdź sobie inne zajęcie do marnowania swojego życia ; P

Powiem ze zrobiłeś świetną parodię i tu masz dużego + ; ))))))))

btw. Nie mam Ci nic za złe bez urazy.

użytkownik usunięty
Mynx

Fajnie zechciało cię się wdawać w polemikę,jedbak pominąłeśjeden dośc istotny szczegoł.

Otóż całyten tekst NIE WYRAŻA MOJEJ OPINII O FILMIE, to nie są moje słowa, ja to tylko przetłumaczyłem,ponieważ tekst uznałem za zabawny i wart zaprezentowania również tym, którzy nie znają języka angielskiego. Co za tym idzie - nie mam zamiaru bronić tez w nim się znajdujących -może co najwyżej niektóre,teraz jednak chwilowo nie mam czasu i ewentualnie wrócę do tego w przyszłym tygodniu.

użytkownik usunięty

"re: nie jest niemy tylko zgrywa się, i lubi przekazywać info. tzn. gadać przez radio. Jest bardzo wiele scen w których mówi swoim głosem nie do końca zreperowanym."

Chyba nie chodzi ci o te teksty które są kwestiami z Forresta Gumpa wziętymi wprost z tegoż filmu?

ocenił(a) film na 10

Nie chodzi mi np. o słówko asshole wypowiada je po demolce gdy sam mówi żeby schował się w garażu. Całe kino z tego się śmiało ; )

użytkownik usunięty

"By the way walczył z 4 deceptami a nie 3. "

Bzdura.

1) Megatron
2) Starscream
3) Grindor

I NIKT WIĘCEJ.

ocenił(a) film na 10

Przyznaje się pomyliłem się. Każdemu się zdarza...

użytkownik usunięty

"ednym słowem, wczuj się w fana który przeczytał tomy komiksów i obejrzał setki odcinków o robotach z kosmosu"

Przeczytałem całe US MarvelG1 (80 zeszytów) i Marvel G2 (12), oraz kilka zeszytów od Dreamwave. Miałem na półcewszystkie 24 numery wydane wPolsce przez TM-SEMIC w latach 1991-1996.Obejrzałem całe US G1 (The Movie, 4 sezony - ponad 90 odcinków)+ Headmasters (ponad 30) i Masterforce (40). Zdaje się, że jestem jedną z ostatnich osób na Filmwebie którym powinieneś proponować "wczucie się w fana".

ocenił(a) film na 10

To Ci powiem jeszcze raz wczuj się w fana bo to co relacjonujesz o TF2 wygląda że jesteś zawiedzionym fanem. Typowy fan widzi zawsze nawet w minusach jakieś plusy. Dla kilkunastu scen z TF2 poszedł bym jeszcze raz do kina i to nie tylko ja tylko moja grupka znajomych w której też sam bym się znalazł.

użytkownik usunięty
Mynx

A ja ci jeszcze raz powiem -powyższy tekst TO NIE SĄ MOJE SŁOWA ANI MOJE OPINIE. Dotarło?

użytkownik usunięty
Mynx

To ja ci powiem jeszcze raz: CAŁY POWYŻSZY TEKST TO NIE SĄ MOJE SŁOWA. Ja to tylko tłumaczyłem. Dotarło?

Ja do kina drugi raz nie pójdę, ale DVD kupię na pewno i to nie czekając,aż stanieje.

użytkownik usunięty

"re: Ja tam rozróżniam wszystkich na specjalne życzenie mogę Ci je wyrecytować co do paru mam tylko niesmak."

Ja również :P

ocenił(a) film na 3
Mynx

"Jednym słowem, wczuj się w fana który przeczytał tomy komiksów i obejrzał setki odcinków o robotach z kosmosu albo znajdź sobie inne zajęcie do marnowania swojego życia ; P"

No znajdź inne zajęcie do marnowania życia, np. przeczytaj tonę komiksów i obejrzyj setki odcinków seriali o robotach z kosmosu :-P

ocenił(a) film na 8

mnie to bawi tylko wasza głupota, tak wielce piszecie jakie to wielkie gówno, i nie ma po co oglądać... a sami oglądacie to drugi raz (pierwszy raz to część pierwsza) i już wtedy pisaliście jakie go gówno a znowu oglądacie.. żałosne to jest, ale zabawniejsze są jeszcze wiadomości pewnych pseudo inteligentów dla których film gównem bo nie ma fabuły.. <turla się po dywanie> debile! to jest film z gatunku <<<SF>>> i efektów specialnych... p r z e l i t e r o w a ć ? xD

ocenił(a) film na 3
legoras

Ale o co Ci chodzi przepraszam? Jedynka była przyzwoita jak na ten cały
gatunek - nie było to arcydzieło, ale nie był to też gniot czy
nieporozumienie. Całkiem przyjemnie sie ja ogladało. Czesc 2 kosztowała 200
000 000 USD!!! (mowi Ci coś taka suma?) To za taka sume robi się coś tak
nijakiego, z nudną akcją i aktorami którzy graja jakby pozowali do zdjęc
(najlepsza jest Megan, ktora podczas kazdej sceny wyglada jakby przed
momentem wyszla od kosmetyczki)? Podstawowy błąd jaki zrobił Bay to latanie
kamerą tam i spowrotem - w scenach walk wogole nie budowano napięcia, nie
zostawiono chwili dla widza zeby to wszystko ogarnąc. Ale zaraz? To ja to
wiem, a so called DIRECTOR z budżetem 200 000 000 USD nie? Coś tu jest nie
tak! A i śmieszne też było to że Bay w tym całym lataniu kamerą tam i
spowrotem zapomniał w tym wszystkim że jak w USA jest dzień, to w Egipcie
prawdopodobnie nie. Można zresztą takich niedociągniec wymieniac i
wymieniac bo ten film się poprostu nie trzyma kupy!

Bounce

A Transformers 2 jest nie fajny, mówiłem już?

MR_ciachciach

"mnie to bawi tylko wasza głupota, tak wielce piszecie jakie to wielkie gówno, i nie ma po co oglądać... a sami oglądacie to drugi raz (pierwszy raz to część pierwsza) i już wtedy pisaliście jakie go gówno a znowu oglądacie"
Lubie, jak ludzie dorabiają sobie jakieś teorie na poczekaniu. To jest całkiem zabawne XD

ocenił(a) film na 2
MR_ciachciach

Jedynka byla sredniofajna, wiec czy warto inwestowac czas by zainteresowac sie dwójką? Część z Was wyraźnie odradza mi seans...

użytkownik usunięty

up

Ot i cała kwintesencja filmu. Przydało by sie jeszcze dodać:
"Po co wogóle ziemianom autoboty, skoro maja super dzialko radzące sobie nawet z Dewastatorem".
Film strasznie głupi, nie myślałem, ze mozna tak spie.... film. Ale cóż, w kinie przynajmiej zateskniłem za troszke mniej durną jedynką.

ocenił(a) film na 2
Godsmak

Obie były durne,a trzecia?...Też będzie durna.

użytkownik usunięty
aronn

sami jesteście głupi

Świnia! Ja nie muge ! Jak sie nie znasz na filmach to nie pisz bezsensownych tektow ! Kocham TFM jak zycie! Mam wszystkie plyty i mam OBIECANE iść na premiere 21 czerwca na cz. 5! A jesli myslisz ze przekonasz kogos takim glupim tekstem to sie mylisz ty zepsuty Decipticonie! (Sory jak byly bledy)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones