Te kulki, to były kapsuły, w których Transformery siedziały.

to potem one zniknely?? :) jest pokazane ,ze sa potem puste dziury ale kapsul nie ma ;)

Nie siedzieli tam tylko to byli oni. To jest kosmiczna forma podróżna - kolejna z opcji przemiany. Niektórzy nic nie wiedzą i gadają bzdury.
'Jakieś części' odpadają (według mnie) dlatego by zmniejszyć nagrzanie całości, bo weszli w atmosferę pod błędnym kątem i to była cena, bo trzeba zrzucić masę by łatwiej było skurczyć się do rozmiaru ziemskiego kamuflażu, bo to były przednie osłony i spełniły swoją rolę, bo to był żużel topiony podczas wejścia i stał się wadliwą partią ciała.

czyli odpowiedz brzmi to oni byli kapsulami

"to byli oni"
Masz odpowiedziane. Proszę uprzejmie. Pierwotnie sam słusznie zauważyłeś jak było naprawdę. Jeżeli chcesz to podaj mejla, a pokażę ci konkretny obrazek, który to prezentuje.

nie mozna podawac maili ;p wklej z jakiejs strony czy cos ;) sa takie strony co mozesz wgrac obrazek

http://postimg.org/gallery/3birqqnwq/7a9a44aa/

mozesz podac jeszcze raz? usuniete zostalo

Nie zostało. Wciąż jest na miejscu. http://postimg.org/gallery/3birqqnwq/7a9a44aa/
Tobie zajmuje tydzień obejrzenie kilku obrazków?

a wiesz moze czy transformersy moga tylko i wylcznie spadac w postaci kulek czy tez moga poleciec w kosmos? (w 3 czesci potrzebowaly statku wiec chyba tylko spadac)

To zależy od tego, kto pisze scenariusz. Dziecko bez wiedzy i wyobraźni czy ktoś z rozumem i konsekwencją.
W pierwszym filmie poza Megatronem, z którym sprawa jest oczywista to pierwotna piątka Autobotów przemierzyła spory kawałek kosmosu w takiej postaci. Skakali z planety na planetę uzupełniając zapasy i szukając sześcianu.
Natomiast już w komiksie na podstawie filmu potrzebowali statku. Może nawet to ten statek przywiózł czwórkę Autobotów na Ziemię, a Bumblebee sam ścigał Wszechiskrę w formie kometarnej.
Nie ma jednoznacznej wersji, kiedy za coś zabiera się czterech ludzi, którzy się ze sobą nie konsultują. Wybierz wersję, która cię zadowoli. Ja na przykład trzymam się logiki i faktów naukowych.

czyli? :p potrafia tylko spadac? ;p (i te komiksy to chyba tylko taki dodatek jak np. dodatkowa fabula w star warsie... nie zaliczaja sie do uniwersum filmu chyba ,ze ktos cche ;) tak bylo w star warsie Expanded Universe) wiec fabula w tych komiksach to tak jakby Expanded Universe

Czyli potrafią wszystko.
Dlaczego się nie zalicza? Komiksy kończą się tam, gdzie zaczynają filmu lub zaczynają tam, gdzie kończą filmy. Wyjaśniają niedopowiedzenia i ujawniają zakulisy. Wszystko, co przedstawiają jest kanoniczne.

np star wars Expanded Universe toczy sie po 6 czesci filmu ;) a to tylko dodatek ;) skoro komiksy sa dla Ciebie kanoniczne to jak wytlumaczysz smierc blizniakow? w komiksie gina wtedy kiedy ironhide i probuja go bronic (zabija je seintinel) a w filmie ich w ogole nie ma.... wiec masz dowod

Nie są dla mnie kanoniczne tylko są kanoniczne w ogóle. Ich zgon wytłumaczę tak, że dostali pociskiem w witalne mechanizmy, co spowodowało nieodwracalne zniszczenia. Wtedy traci się życie. ;]
Według twojej argumentacji pomarańcza i banan to nie są owoce bo jabłko, które zjadłeś dziś smakowało inaczej, niż jabłko, które zjadłeś wczoraj. Czyli nie ma sensu.
O jakim dowodzie mówisz? Dowód na co? Na to, ze komiks oparty na filmie jest trochę inny od niego? To ma dowodzić tego, że pozostałe komiksy nie mają z nim związku? Adaptacja nie zawiera sceny lądowania Arki na księżycu, za to pokazuje dłuższą walkę Optimusa z Drillerem, zgładzenie słonia, gapowiczów zabranych z księżyca, Sama rozpruwającego Laserbeaka itd itp.
Komiks jest adaptacją filmową opartą na pierwotnym scenariuszu. Zawiera to, na co nie było pieniędzy i/lub czasu by wstawić do filmu oraz jako inna forma przekazu musi przedstawiać historię inaczej. To w żaden sposób nie dyskredytuje informacji zawartych w reszcie obrazów.

Przykład z expanded universe jest chybiony, jako, że (popraw mnie jeżeli błędnie to pojąłem) chodzi w nim głównie o zachowanie władzy. LucasArts czy ktokolwiek kto miał/ma/mieć będzie prawa do tytułu wyprodukował tylko 6 filmów i jest ich całkowitym właścicielem. Wszystkie inne produkty jak książki czy gry nie wywodzące się bezpośrednio spod ich szyldu są zamówione lub użyczono im markę dla trzepania kasy, a nie po to by powiększyć stworzony przez siebie wszechświat. Ponieważ to jednocześnie zwiększa ilość informacji, które ta firma musi znać i rozumieć aby prawidłowo umiejscowić coś w tym świecie. Rzecz w tym, że im się nie opłaca i nie chce tego robić, a jeżeli zmieni się ekipa dowodząca to już w ogóle nie ogarniają tematu, więc jeżeli wymyślą coś sprzecznego z kanonem to powiedzą, że tylko ich linia czasowa jest istotna, a reszta jest tak jak mówisz opcjonalnym dodatkiem. To daje im swobodę w kontroli nad tym jak wygląda ta marka i co się dzieje w głowach odbiorców. Mogą kształtować historię w taki sposób by przyniosła im zyski, a nie była ciekawa, sensowna lub zgodna z ogółem. Dzięki temu mogą wymyślać jakiekolwiek bajery bez konsultacji z kimkolwiek oraz rebootować do woli ten temat. Nawet co 10 lat mogliby wydawać serię napisaną od nowa. Ale dzięki expanded universe reszta produkcji może toczyć się swoim torem i dalej zarabiać kasę podczas gdyby była bezpośrednio powiązana z filmem to mogłaby stracić swoją wartość.

Akurat w przypadku komiksów TransFormers ich autorzy mieli więcej oleju w głowie, niż wszyscy scenarzyści i reżyser filmów zebrani do kupy i wytłumaczyli kilka rzeczy, których filmy nie wyjaśniły bo nie musiały bo przeciętny amerykanin jest tak przeraźliwie tępy, że nie zauważy, że coś jest nie tak pod kątem sensu i fabuły.

w 3 czesci filmu nie bylo blizniakow a w komiksie gina obok ironhida.... wiec jak wytlumaczyc ,ze ich nei ma w filmie? :)

Przecież ci napisałem.

'' Ich zgon wytłumaczę tak, że dostali pociskiem w witalne mechanizmy, co spowodowało nieodwracalne zniszczenia. Wtedy traci się życie. ;]'' gdzie niby dostali skoro nie bylo ich w filmie? :)

W komiksie.
Czytaj ze zrozumieniem. I komiksy i moje posty. Napisałem ci, że komiks to komiks, a film to film i w jednym możesz zawrzeć to, czego w innym się nie da i dlatego się różnią. Co jeszcze chcesz wyjaśniać?

no to wychodzi na to ,ze to jakby inne uniwersum ;) inna fabula :) komiksy nie sa zwiazane z filmem... albo fabula z filmu albo fabula z komiksow :) nie ma tak ,ze to jest uzupelnienie czy cos

Nie, nie wychodzi na to, że to jest inne universum. Wychodzi na to, że to jest to samo. Ta sama fabuła, te same postacie, ta sama akcja, te same wątki. To JEST uzupełnienie.

ale jak to moze byc to samo skoro w komiksie gina blizniaki a w filmie nawet ich nie ma.... (czyli zgineli np. na jakiejs akcji o ktorej nie wiemy)

Powiedz mi ile masz lat. Ewentualnie iloraz inteligencji to przygotuję odpowiednie kroki by ci wytłumaczyć to samo w inny sposób. Trzy razy ci to wyjaśniłem, a ty dalej nie wiesz czepiając się jednej bzdury.

'' Ich zgon wytłumaczę tak, że dostali pociskiem w witalne mechanizmy, co spowodowało nieodwracalne zniszczenia. Wtedy traci się życie. ;]'''' to jest twoja odpowiedz.... a dokladnie??? gdzie dostali w te ''mechanizmy witalne''?? :)

" komiks oparty na filmie jest trochę inny od niego? To ma dowodzić tego, że pozostałe komiksy nie mają z nim związku? Adaptacja nie zawiera sceny lądowania Arki na księżycu, za to pokazuje dłuższą walkę Optimusa z Drillerem, zgładzenie słonia, gapowiczów zabranych z księżyca, Sama rozpruwającego Laserbeaka itd itp.
Komiks jest adaptacją filmową opartą na pierwotnym scenariuszu. Zawiera to, na co nie było pieniędzy i/lub czasu by wstawić do filmu oraz jako inna forma przekazu musi przedstawiać historię inaczej. To w żaden sposób nie dyskredytuje informacji zawartych w reszcie obrazów."

To jest moja odpowiedź. Raz jeszcze czytanie ze zrozumieniem się kłania. Jeżeli chcesz udowodnić, że komiksy nie są powiązane z filmem to przedstaw argument, a pokornie się zgodzę. Jeżeli wiesz, co to jest argument (umiejętność opisania swojego punktu widzenia i przekonywania słuchaczy do swoich racji), a powtarzanie w kółko, że bliźniacy, bliźniacy to nie jest dowodzenie swoich racji. Logika zakładająca, że arbuz, z którego ktoś wydłubał dwie pestki przestaje być arbuzem jest błędna i nie powinieneś się jej trzymać.

Co do pytania: gdzie dostali w te ''mechanizmy witalne''??
W tę część mechanizmów, która była podatna na uszkodzenia oraz kluczowa dla podtrzymania życia. Jaki jeszcze problem sobie wynalazłeś by na siłę nie zrozumieć tej sytuacji? Jeżeli rekin odgryzie człowiekowi głowę i ten człowiek zginie to też będziesz się dopytywał gdzie mu odgryzł tę głowę bo według ciebie nie da się wytłumaczyć tego jak zginął?

''gdzie dostali w te ''mechanizmy witalne''??'' nie chodzilo mi gdzie u nich na ''ciele'' tylko o miejsce w ktorym dostali ;) czyli chodzi Ci o to ,ze wszystkie komiksy maja zwiazek z fabula filmowa oprocz 1 ktory opisuje fabule 3 fiilmu? to jeszcze mialby sens ;)

Za to sensu nie ma twój post. Mógłbyś napisać to innymi słowami tak, żebym zrozumiał, co mówisz? Znowu coś powtarzasz o tych witalnych mechanizmach czego się uczepiłeś i dalej o wykluczaniu komiksów, ale w dalszym ciągu nie wyjaśniasz o co ci chodzi. Czy ty tylko pieprzysz dla pieprzenia, żeby nic z tego nie wynikło?

gdzie zginely blizniaki?? (miejce w fabule... czas... np.pomiedzy 2 a 3 czescia) kto ich zabil? skoro w komiksie sa zabici w momencie kiedy ironhide a w filmie ich nie ma... wiec gdzie zostali zabici? w ktorym momencie? :)

;)