Jak w temacie. Bijatyka, strzelanina, wybuchy, brak fabuły. W porównaniu do jedynki i dwójki, ten film jest kierowany chyba tylko do przedszkolaków i dzieci z podstawówki. Mimo niekończących się eksplozji i hałasów, zasnęłam w kinie na dobre 15 minut. Jeszcze ta Hantington-Whiteley. Wrrr...
Nie dziwię się LaBeoufowi że wyszedł w połowie seansu premierowego i zrezygnował z dalszego występowania w następnych kontynuacjach tejże produkcji.