I moja dość krytyczna ocena się nie zmieniła..Już wyprzedzając zarzuty że na ten film idzie się tylko dla akcji, efektów, że każdy spodziewał się że taki będzie etc - bzdurne tłumaczenie! To że w filmie wizualnie dużo się dzieje, to nie znaczy że cała reszta z fabułą na czele nie ma żadnego znaczenia. Oczywiście nikt tu cudów się nie spodziewał, ale jeśli wiele elementów można było zrobić zwyczajnie o wiele lepiej, to dlaczego usprawiedliwiać niski poziom filmu efektami.

Lista minusów:
1. Rosie Huntington-Whiteley i jej ''gra aktorska'', ta dziewczyna się na teledysk jakiś nadaje, nie do filmu
2.zniknięcie Megan, wielka miłość przez dwa filmy, nagle koniec bez żadnego wytłumaczenia
3. to samo z paroma autobotami
4.kiepski humor
5.cały wątek fabularny jest tak durny i poplątany że ręce opadają, zupełny brak spójności akcja skacze z miejsca w miejsce bez większego sensu
-przykładowo po pokonaniu Starscreama Bumblebee jedzie normalnie pod most, by za dosłownie kilka minut być już w niewoli szykowanym na egzekucję wraz z innymi autobotami, jak ich złapano, dlaczego nic nie jest wyjaśnione
6.już tak dokładniej opisując konkretne sceny:- zniszczenie Starscreama jak ostatniego leszcza, śmierć Ironhide która zdaje się nie wiele obchodzić jego przyjaciół, Optimus najsilniejszy z autobotów, a nie może sobie poradzić zaplątany w zwykle liny, czy chociażby akcja z finału gdzie nasza sex blondi w obcasach przekonuje Megatrona do podjęcia walki z Sentinentalem. Ludzie kto to wymyśla?
7.brak realizmu do kwadratu, wiele można wybaczyć tego typu filmom, ale jak widzę jak człowiek przelatuje i tłucze z 5 szyb i nie ma nawet zadrapania ...
8.bitwa z wielką inwazją obcych na dobrą sprawę a cały świat wystawia do walki grupkę 20- 30 żołnierzy ?
9.deceptikony w tej części są nienaturalnie słabe i głupie, w jedynce mieliśmy rozkład sił bodajże 8 do 5 na rzecz deceptikonów, i walka była bardzo wyrównana, tutaj mamy 200 do 8, 9 i także autoboty dają sobie radę
10.strasznie razi w oczy nieśmiertelność Sama i żołnierzy walczących po stronie autobotów, no po prostu- kule się ich nie imają ;) mogą wbiec w największą strzelaninę, wszystko dokoła wybucha i lata a oni nawet żadnej, małej rany nie odniosą
11.scena w której żołnierze skaczą z wieżowca na spadochronach, wyjaśni mi ktoś po co to robią? lubią adrenalinę, chcą pokazać że są hardcorami, fakt że chyba dwóch akurat spadło na głowę Shockwave'a, ale chyba nie to było celem jeśli tak to mamy kolejną głupotę

I tak można wymieniać i wymieniać.