Myślałem, że ludzie odpowiedzialni za serię w końcu czegoś się nauczyli i zrobią ambitniejszą część. Niestety. Żenująca kaszana. Szkoda głosu Petera Cullena na to.

Ten film to typowy gniot dla mas i do bólu wytarte i wyświechtane schematy. Do połowy filmu zastanawiałem się czy to jest film SF czy rewia mody tej blondynki. No litości. Ja rozumiem, że dodatkowym smakiem w filmie jest zawsze sexowna kobieta. Ale z tandetą i ostentacyjnością tej aktorki zostały przekroczone wszelkie granice. Co chwila ujęcia na dupę i na nogi, a w tle toczą się dialogi. Od tego są pornosy, a nie film SF. Cała kwestia tych ich perypetii miłosnych i to "kocham Cię" na końcu... Boże. Co za dno. Jak w brazylijskiej telenoweli.

Fabuła? Dno. Wielki, potężny Megatron przez dwie poprzednie części przeżył, przez 3/4 filmu go nie ma i na koniec po niecałej minucie rozstaje nagle rozerwany. Sceny w walącym się budynku z grupką żołnierzy i tym zjazdem po szybach na dół... Chwile później okazuje się, że blondyna w następnym ujęciu wciąż jest w czarnych szpilkach, nie zgubiła buta i nawet nie złamała obcasa i wciąż jest jak z żurnala... W filmie "Czy leci z nami pilot" była taka scena jak w samolocie zapalała się lampka nad kokpitem z napisem: "gówno prawda" i "niewiarygodne gówno prawda". Oglądając Transformers co chwila zapalała mi się taka lampka. Bullshit, bullshit, Incredible bullshit. Jedyny pełnometrażowy film Transformers, który zasługuje na to, żeby o nim wspominać to animowany Transformers The Movie z 1986r. Film jeszcze z dzieciństwa.

I tu można całą tą trylogię porównac z filmami takimi jak Pacyfik Rim gdzie historia może nie powala, ale jest profesjonalnie zrobiona. Aktorstwo było tam naprawde przyzwoitę ,sceny przemyślanie i każde ujęcie dobrze pokazywało to co się toczyło na ekranie więc oczopląns mi nie groził, film oczywiście nie był na serio było dużo humoru i przyjemnie się oglądało, Można jednak zrobic film typu mega roboty i nie robic z ludzi idiotów

Ta,Pacific Rim,fajny film i tyle.Niestety kiedy tylko nie było akcji na ekranie było cholernie nudno :/