roboty sie powtarzaja to strasznie wkurza (w 2 i 3 czesci te same chodz w 2 zginely) ale zakonczenie tez do dupy... Skoro deceptikonow bylo setki to czemu kiedy ginie sentinel i megatron raptem walki ustepuja i zwyciestwo? przeciez decepty mialy przewage liczebna... i powinny walczyc dalej i pomscic megatrona itp... a w filmie raptem wszystko ucicha... masakra
Akurat to jest jest klasyczne postępowanie-zabijają dowódce to morale diabli biorą , ile by ich nie było.
Byłem w kinie na 4 części. Wczoraj oglądałem z żoną pierwszą część. Warto oglądać drugą czy od razu przejść do 3? Pytam bo większość piszę że druga była do dupy.
Obejrz druga czesc. Druga czesc nie jest to dupy. A lepiej obejrzec 2 czesc wtedy bedzie lepiej zrozumiec 3 czesc.
Jak można oglądać 4 część bez oglądania poprzednich? Przecież od razu fabuła gryzie ziemię... Polecam po obejrzeć wszystko chronologicznie... A 4 jeszcze raz obejrzeć po 3...
Bo ja wiem obejrzałem w kinie 4 część a w domu 1 i 3. Wielkiego związku nie widzę. Po drugie anie w trzeciej części ani w czwartej nie znalazłem wytłumaczenia co się stało z bohaterami z części 1-3. Wg mnie 1 część najlepsza, sporo humoru i fajna fabuła. Reszta to tylko efekty specjalne.
ale wtedy się rozumie kilka faktów znacznie lepiej i przyjemniej, coś się robi przed zrobienie kontynuacji a nie.....
Wszystkie są do dupy, a czwarta jest tak tępa, jak pozostałe trzy wzięte do kupy i pomnożone przez siebie. Jeżeli nie dostałeś padaki na czwartej to obejrzyj wszystko.
Z bohaterami stało się to, że ich zabawki już się nie sprzedawały, więc trzeba było wrzucić nowe.
Te wszystkie decepty zapewne wciągnęła ta wielka, kosmiczna, mechaniczna dziura, przynajmniej tak to wyglądało w przypadku robotów nad Chicago, innego wyjaśnienia nie ma ;)