Oglądając taką komedię trzeba mieć pod ręką wiele browarów lub mieć ogromny dystans z nastawieniem, że obejrzy się śmiesznego gniota. Jak dla mnie czas nie był zmarnowany. Było wiele niezłych gagów (pomysł z dżinsami, wymawianie imienia Stephanie - Sztefanija, z dziewczyną z internetu :)i wiele innych). Do tego aktorzy nie są drewniani. Widać, że nakręcono celowo kicz, ale jest to śmieszny kicz. Oczywiście nie jest to inteligentna komedia, ale coś raczej pod piwko i czipsy w wieczór ze znajomymi.