Czy kiedy Champion zostaje porwany przenosimy się do paryskiego Belleville czy do jakiegoś niedookreślonego/fikcyjnego miejsca? Przypomnę, że kiedy dopływają do brzegu pojawia się Statua Wolności.. no ale w Nowym Jorku to my chyba nie jesteśmy... wszystko pozostaje dalej francuskie..
jak myślicie?
Wygląda mi to na karykaturę Nowego Jorku. U Chometa spotkałam się już wcześniej z obrazem opasłych i olbrzymich Amerykanów - Starsza Pani i Gołębie - pokrewnym z mieszkańcami Belleville.