Bardzo dobry obyczajowy film z początku lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku.Niby treść jest banalna i nudna ale zmusza do refleksji o życiu,jego wartościach i przemijaniu,Fani Universum Marvela,mordobicia Segala,American Pie,czy tego typu jankeskich "arcydzieł" zamiast zmuszać się do oglądania niech usiądą na "tronie" i zrobią to "co należy".Wyjdzie im to na zdrowie.