Pewnie, że Eric Bana. Jest jak dla mnie po prostu świetny. Tak wiec Hektor > Achilles
Ja wolę bardziej Hektora w filmie podziwiałam go podziwiałam za odwagę i skuteczny sposób walki.Świetna gra aktorska.Ale Achilles też super przecież to on wygrał z Hektorem więc świadczy że jest silniejszy i rozważny.
Hektor na 100%! Pamietam potem mialam fazę na tego aktora i jego rolę. Powialił mnie na kolana. Mistrzostwo! Nie mogłam obejrzeć ani jednego filmu wiecej z tym aktorem, ale wiem że bedzie warto! Przystojny i utalentowany! To jest to :)
Eric Bana!!! Zdecydowanie. Choć Brad wyglada w tym filmie całkiem nieżle to jednak Eric Bana moim zdaniem jest bardziej męski.
Brad to syn Bogini w tym filmie co? mieli go zrobic owłosionego itd. jak Bane to by bylo dobrze? mi sie tam Brad bardziej podobal... bane powalił na kolana jak juz mowilem!
Stwierdzam tylko fakt, że Eric Bana podoba mi się bardziej - zarówno w roli Hektora, jak i ogólnie. Natomiast p. Pitt jak dla mnie jest jakiś taki zniewieściały (nawet w filmach, w których grywa morderców). Przyznaję jednak, iż w tym filmie pasował do granej roli.
ja uważam że Brad zagrał wybitnie, dostał trudną rolę i się z niej wywiązał (poza tym pokazał że jest ambitny=> żadne sceny nie są dublowane)jeśli chodzi o Erica to po tym filmie go polubiłam, ale jego rola była mimo wszystko łatwiejsza do odegrania, nie było tam żadnych bardziej znaczących zmian w charakterze, nie było też żadnych specjalnie porywających scen. Podsumowując Bradzio lepszy co nie znaczy że Eric gorszy:P:P
Naprawdę obaj byli świetni, nie mogę zdecydować który lepszy. Scena ich walki była rewelacyjna, i późniejsza jak Achilles wydając ciało Hektora mówi: Niedługo się spotkamy, bracie.
Jak dla mnie... Eric Bana. Zdecydowanie! Pod każdym względem.
Aczkolwiek Brad Pit baaardzo mi pasuje do roli Achillesa. I nie wygląda wcale jak dziewczyna... a jeśli już, to tak miało być, no nie? ;D
Oczywiście,że Bana,jego Hektor był o niebo lepszy.Brada jakoś nie lubię,za bardzo amerykański jest.Wogóle Troję oglądam dla Bany,Seana Beana i O'Toola,gdyby nie oni filmu nie dałoby się oglądać.
Wiadomo , że mamy do czynienia z dwoma zgoła zupełnie odmiennymi charakterami. Jeśli kierować się swoimi odczuciami, to wybrałabym Banę, ze względu na odgrywaną rolę, wyszło super. Pitt jako Achilles potrafił też wzbudzić pozytywne uczucia, kiedy wykazywał się nie tylko mięśniami. Szacunek dla obu aktorów za wysiłek jaki musieli włożyć, by w te postaci się wcielić. Dobrze, że dzisiaj kobiety nie muszą oglądać tak drastycznych scen. Wiadomo jest dużo innych, ale mniej przewidywalnych.
Obydwaj świetnie się spisali, mieli 'to coś'.
Ale Hektor w wykonaniu Erica chyba jednak zrobił na mnie większe wrażenie niż Achilles w wykonaniu Brada...
W/g mnie obaj dobrze zagrali ale Eric lepiej zagrał kiedy zginął sie popłakałem (miałem niespełna 10 lat)
oczywiście że Eric Bana to super facet pod każdym względem a Pitt to zwykły wymoczek jak dla mnie tak jak Cruise
zdecydowanie Eric Bana w roli Hektora. Poza konkursem bardzo przyjemnie oglądało mi się Odyseusza, którego zagrał Sean Bean.
A ja się bardzo zdziwiłam. Od postaci Achillesa mitologicznego dostaję wysypki, Brad Pitt też mi tak średnio-średnio podchodzi, natomiast Achilles w wykonaniu Brada Pitta się mnie spodobał :D Plus dla filmu, że udało mu się wprowadzić mnie w zamęt, że nie wiedziałam, komu kibicować.
No dobra, wiedziałam ;p Jak mam oddawać głos, to tylko i wyłącznie Hektor!
Zdecydowanie pod każdym względem Eric Bana... Bradzia też cenię jako aktora, ale w tej produkcji nie do końca mnie przekonał.
bardzo podobała mi się gra obu panów, jednak na mnie większe wrażenie wywarł brad pitt. wg mnie ciekawie zagrał rozdartego emocjami achillesa.. :)
Brad Pitt lepszy. Szczerze to myslalem ze w tej roli spisze sie kiepsko ale nie tylko dał radę ale zagral świetnie. Miłe zaskocznie. Natomiast Helena jest tragiczna, to juz mogli angaż Cieleckiej dać ...xd
oczywiście że Eric Bana, w ogóle bez porównania, dla mnie role Achillesa mógłby zagrać obojętnie kto, a Eric i tak bybył lepszy. Zresztą według mnie to najlepsze wielenie Bany, zaje..iście wyglądał w tych dłuższych włosach
a juz napewno jest o niebo przystojniejszy od Brada!!! to spojrzenie...
Eric Bana:) Po prostu uwielbiam tę postać, a on się wcielił w nią perfecto. Pittowi też oczywiście nic odmówić nie można. Był bardzo dobry, chociaż zdażały się sceny kiedy mnie irytował. Scena wali Hektor-Achilles trochę podreperowała Pitta w moich oczach, a jego rozmowa z Priamem i potem łzy nad ciałem Hektora...super:) Mimo to Bana i jego Hektor.