Bo to nie była po prostu walka dwóch wojowników, tylko walka Hektora i Achillesa (tzn. myśleli, że to Achilles). To był dla nich większy show niż Burneika vs Najman. Ci dwaj wojownicy byli gwiazdorami tej wojny. Mało powiedziane, byli prawie jak bogowie, czy przynajmniej tytani. Byli ponad wszystkimi i wogóle brak słów żeby opisać ich status wśród wojsk

Chyba już Homer to widział 3 tys. lat temu ponieważ epizod pojedynku Hektora i Achillesa znajduje się w "Iliadzie". Ponadto wcześniej dochodzi tam do pojedynku Parysa z Agamemnonem przerwanego przez bogów. W jednym i drugim przypadku przyglądają się temu pozostali biorący udział w wojnie.

Może dlatego, że do pewnego czasu wojny między ludźmi były prowadzone według jakichś reguł. Np. w Grecji ustawały wszelkie wojny na czas igrzysk.

Wyobraźcie sobie dzisiaj przerwanie działań wojennych, zamachów itd. na czas igrzysk czy mundialu... Nie ma szans, bo dzisiejszy świat jest bardziej nieokrzesany niż dawniej. Brak jakichkolwiek reguł i zasad moralnych.