Nie wiem jak dla was ale dla mnie najlepsza komedia romantyczna, chyba niczego jej nie brakuje. Musiał bym długo myśleć żeby coś w niej poprawić. Zanim Ryszard Zatorski zabrał się do roboty nad "Tylko mnie..." powinien zapoznać się porządnie z tym filmem i jeszcze kilkoma pozycjami typu "Pretty Woman", ponieważ Polska publiczność nie składa się z samych naiwnych ludzi którym wystarczy mocno okrojony schemat komedii romantycznej z dodatkiem (może nie ogromnego) kiczu.