Niestety film jest nieporozumieniem. Amatorszczyzna w każdym calu, która boli tym bardziej,
iż ciężko znaleźć w filmie jakikolwiek pozytyw. Marny i niewciągający ba! odpychający nawet
scenariusz, kiepska reżyserka, irytujące zdjęcia, "gra" postaci i rażące co chwilę wpadki,
najzwyczajniej w świecie odpychają - za przykład niech posłuży chociażby scena wejścia
przez dwójkę bohaterów do tunelu, którego wejście znajduje się pod łóżkiem niejakiego
Zee. Żadnego wejścia w podłodze oczywiście nie ma i aktorzy ukrywają się... za klapą.
Zgrozo! Pomijam już dziwne i wręcz komediowe plastikowe czy gipsowe "dziwadła", które w
sposób nieudolny imitują ludzkie szczątki...
Podsumowując, film jakże irytujący :]