Prawdziwie uwodzicielski film Jarmuscha jest przedstawioną w konwencji westernu przejmującą opowieścią o umieraniu. Młody, nieśmiały mężczyzna, William Blake, przybywa do odległego miasteczka, ponieważ otrzymał w nim pracę. Chce rozpocząć nowe życie po śmierci rodziców i rozstaniu z  narzeczoną. Po przyjeździe okazuje się, że jego posada jest już zajęta. Zrezygnowany Blake spędza noc z przypadkowo spotkaną kobietą. Niepozorna przygoda przeradza się w podwójne morderstwo, o które bohater filmu zostaje oskarżony.

Kultowy, niezależny reżyser amerykański Jim Jarmusch zaskoczył swych wielbicieli, gdy ogłosił, że zrealizuje western. Jednak "Truposz" choć zainspirowany westernową klasyką, ma niewiele wspólnego z typową opowieścią o kowbojach. Czarno-biały, wyrafinowany plastycznie (zdjęcia Robby'ego Mullera), opatrzony znakomitą muzyką Neila Younga, film wyrasta z metafizycznego pragnienia dotarcia do samej istoty ludzkiej egzystencji, rysuje metaforę ludzkiego losu, drogi człowieka przez życie do śmierci
Ameryka XIX w. Ubogi chłopak William Blake (Johnny Depp) po śmierci rodziców przyjeżdża do miasteczka na Dzikim Zachodzie, by objąć posadę rachmistrza w fabryce maszyn Dickinsona (Robert Mitchum). Ale podróżował tak długo, że miejsce było już zajęte. Chłopak zatrzymuje się na noc u Thel, dziewczyny sprzedającej papierowe kwiaty. Rankiem zastaje go tam jej narzeczony Charlie i próbuje zabić rywala. Thel zasłania Blake'a własnym ciałem i sama ginie od kul. Ranny i przerażony Blake zabija Charliego i jako wyjęty spod prawa musi uciekać z miasta. Dickinson wysyła w pościg za nim trzech tropicieli (w tym jednego kanibala), gdyż zabity był jego synem. Wyczerpanego Blake znajduje tajemniczy Indianin-poliglota, miłośnik brytyjskiej poezji. W chłopaku rozpoznaje ducha brytyjskiego malarza, mistyka i poety Williama Blake'a.

Jest druga połowa dziewiętnastego wieku. William Blake podąża w kierunku najdalej położonego posterunku na wschodniej granicy USA. Zagubiony i ciężko ranny napotyka przedziwnego, wyjętego spod prawa Indianina imieniem "Nobody". Ze względu na zbieżność imion jest on przekonany, że spotkał jednego z nieżyjących członków brytyjskiego "Stowarzyszenia Umarłych Poetów". Czas płynie, a Blake z pomocą Indianina przeżywa wzloty i upadki. Wbrew własnej naturze, okoliczności zmieniają go w zaszczutego banitę, w mordercę, w człowieka, którego cielesna powłoka powoli przestaje istnieć. Ciśnięty pomiędzy okropieństwa i chaos otaczającej go rzeczywistości, szeroko otwartymi oczami obserwuje kruchość określającą zakres istnienia.

William Blake (Johnny Depp) przybywa do zabitego deskami przygranicznego miasteczka, by podjąć pracę księgowego w miejscowej fabryce, której właścicielem jest John Dickinson (Robert Mitchum). Dowiedziawszy się, że jego stanowisko zostało zajęte, udaje się do pobliskiego saloonu, gdzie spotyka kobietę z półświatka, dziewczynę syna Dickinsona, Thel Russell (Mili Avital). Szukając ukojenia, przyjmuje darowaną mu przyjaźń, lecz obydwoje zostają nakryci w jej pokoju przez Dickinsona Juniora, którego Blaky w wyniku powstałego sporu, przypadkowo zabija.

"Truposz" jest historią młodego człowieka, historią duchowo-cielesnej ucieczki przez nieznaną krainę. Jest druga połowa dziewiętnastego wieku. William Blake podąża w kierunku najdalej położonego posterunku na wschodniej granicy. Zagubiony i paskudnie ranny napotyka przedziwnego, wyjętego spod prawa Indianina imieniem Nikt, który ze względu na zbieżność imion jest przekonany, że spotkał jednego z nieżyjących członków Brytyjskiego Stowarzyszenia Umarłych Poetów. Czas płynie, a Blaky z pomocą Indianina przeżywa chwile radości i przemocy. Wbrew własnej naturze, okoliczności zmieniają go w zaszczutego banitę, w mordercę, w człowieka, którego cielesna powłoka powoli przestaje istnieć. Ciśnięty pomiędzy okropieństwa i chaos otaczającej go rzeczywistości, szeroko otwartymi oczami obserwuje kruchość określającą zakres istnienia. To tak jakby po przebiciu się przez taflę szkła wynurzyć się po drugiej stronie i ujrzeć całkiem inny, nieznany, nierealny świat.