w Wlk. Brytanii ten film byl blockbusterem i mial wejsc do polskich kin...ale zenada, ze zamiast tego byl My name is Khan...tylko dlatego , ze jest tam 'Shahruczek'
Według mnie film Trzech idiotów to arcydzieło, szkoda że nie wszedł do Polskich kin, ale gdyby nawet nie wiem czy bym poszła bo moja przygoda z Indyjskimi filmami rozpoczęła się znacznie później. Komentuje jednak twój post z innego powodu. Nie wiem czy oglądałaś My name is Khan czy nie. Jeśli nie radzę ci obejrzeć i nie dlatego wszedł do kin że grał tam jak to powiedziałaś 'Shahruczek' tylko przekazywał ważne prawdy dlatego w mojej opinii oba filmy zasługują na miano arcydzieła. My name is Khan był genialnym filmem, pomijając obsadę i muzykę bo lepiej skupić się na treści, to o nią chodzi. Tak więc radzę najpierw obejrzeć My name is Khan a następnie ocenić tylko obiektywnie, bo mam wrażenie że jesteś negatywnie nastawiona wobec osoby Shahrukha Khana który w moim mniemaniu jest zarówno dobrym aktorem jak i Aamir Khan.
Akurat to, że film jest ambitny, niestety nie decyduje (przynajmniej w tym kraju i w tym wymiarze) o wejściu do kin, niemniej jednak zgadzam się, oba filmy są świetne, tylko najpierw trzeba je zobaczyć;) nawet jeśli nie znosisz Shahrukha, bo ja nie znosiłam Kareeny Kapoor, a w "3 Idiots" zaskoczyła mnie ona bardzo pozytywnie:) Możliwe, że powoli, z czasem rozwija się jako aktorka, grała bardzo dobrze i nawet mnie nie denerwowała:D pewnie dlatego, że nie ruszała bez sensu biodrami, jak to czasami robiła w innych produkcjach;) no a Aamir... palce lizać, czy on w każdym kolejnym filmie wygląda młodziej czy mi się tylko wydaje?;) Hehe