Genialna strategia, generał nie ma pojęcia co jest na zachód od niego. Najlepszy moment na wypuszczenie zwiadowców to środek bitwy, gdy okazuje się, że niespodziewanie są otoczeni. Do zdobywania zamku najlepszy jest szturm kawalerii, najlepszą metodą obrony w twierdzy wyprowadzenie wszystkich swoich sił jak leci w przeciwnatarciu, bo tak wymyśliło jego 4 zastępców i nawet jeśli widać, że nic to nie daje to po co coś zmieniać, lepiej dalej posyłać wojsko w identyczny sposób. Po co siedzieć w umocnieniach i ostrzeliwać przeciwnika, zwłaszcza jeśli już raz przyniosło to skutek.
Jedyne coś, ala strategia to pierwsza bitwa i niespodziewana wycieczka z twierdzy w trakcie burzy, chociaż fakt, że nie było wystawionych porządnych straży przy obozie i dali się zaskoczyć też nie świadczy najlepiej, ale przy bzdurności całej reszty filmu jeśli chodzi o strategię to tego nie należy się już czepiać.