Jednak spore rozczarowanie - liczyłem na coś ciekawszego.Film mimo mocnego tematu jest jakiś taki wyprany z emocji,nie czuć tu tego dramatu.Obraz ten zaczyna się od mocnego uderzenia,ale póżniej im dalej w las tym gorzej,nie wciąga widza ta historia,główna bohaterka snuje się po Nowym Jorku,nawija przez telefon,słucha...

Kamera trwa w wielu momentach w bezruchu,że można usnąć... Myślałem że film mi się zaciął... nie polecam tego filmu, mimo iż lubię dramaty...

I to największy plus filmu, jaki znajduję