Wyraźnie pisze "OSTATNI TOM światowego bestsellera". Poza tym czytając tą część miałam wrażenie, że jest ona trochę wymuszona, jakby autorzy pisali ją na siłę, sami nie do końca wiedząc co robią i po drodze mieszając wszystko i wciskając co popadnie, bez głębszego zastanowienia się nad sensem wprowadzanego wątku. Gdyby mieli napisać kolejną... aż strach pomyśleć co jeszcze by nawymyślali. Poprzednie części były naprawdę spoko, ale ta nie specjalnie przypadła mi do gustu. Ale to tylko moja opinia.
Właśnie skończyłam 6 część i szczerze jestem zawiedziona. Po pierwsze książka była wymuszona, autorzy już chyba nie mieli o czym pisać. Po drugie za dużo już nawymyślali... Wcześniejsze części były wspaniałe bez tej całej "magii", której w 6 części Tuneli jest dużo... za dużo... Książka pozostawiła wiele wątpliwości, wciąż wiele kwestii pozostaje nie rozstrzygniętych a 7 części ma nie być. Po za tym za dużo niepotrzebnych zgonów, autorzy mogli oszczędzić niektóre osoby. Książka z pewnością najgorsza z całej serii. Z pewnością do niej nie wrócę.
Kurcze ja strasznie uwielbiam sage Tunele tyle czekałam ma ostatnią część i również się zawiodłam. Co oni w ogóle zrobili z Chesterem tak go potraktowali zrobili z niego zupełnie nowa negatywną postać, a był naprawdę spoko gościem. Jeżeli chodzi o styków i sposób w jaki pozbyli się ich z książki był okropny jakby nic lepszego nie mogli wymyślić i zrobili to na siłę. Osobiście najlepiej chciałabym zapomnieć o ostatniej części.
Po pierwsze na początku chester był frajerem/bezmózgim mięśniakiem. Dopiero potem się rozkręcił i wydaje mi się, że dobrze, że stał się postacią negatywną. Po drugie nie pozbyli się Styksów (przecież Will sam został zmieniony w jednego z nich pod koniec książki, a Elliott przeżyła we wnętrzu ziemi, więc logiczne jest, że mogą coś jeszcze zrobić ;) ). Całkiem sprytnie oczyścili scenę i przygotowali materiał do (mam nadzieję) zupełnie nowej serii (np. o życiu podczas podróży do ojczyzny Styksów, gdzie Will i Elliott mogliby stać się pośrednikami między mieszkańcami tamtego miejsca, albo co jeszcze lepsze Will mógłby stać się zły i akcja toczyłaby się z punktu widzenia kogoś innego). Pozdrawiam
Chciałam jeszcze dodać że te armagi juz wydawały mi się strasznie dziwne razem z tymi kobietami styksow
To miał być ostatni tom Tuneli co nie znaczy że nie będzie nowej sagi pod inną nazwą (to tylko moje domysły).
Seria Tunele jest ciekawa, a ostania część jest bardzo ciekawa. Wywrócenia świata do góry nogami jak najbardziej mi odpowiada.
Rażą tylko drobne nieociągnięcia. Np powrót Danfotha- trochę na siłę biorąc pod uwagę jego wcześniejszą zdradę. Pojawienie się Marty- zupełnie bezsensowne. Nieumiejętność kontynuowania przez autora wątku romantycznego.
Ale i tak warto przeczytać.