Tego właśnie oczekuję od kina akcji. Żadnego natrętnego moralizowania, żadnych pseudopsychologicznych gierek. Po prostu:dobre tempo, humor, zwroty akcji, niezłe aktorstwo, ciekawie nakreślone postaci (choć bohater Connery`ego trochę podejrzanie przypomina Hannibala Lectera). I humorystyczne zakończenie. Dobra robota.