"Anna Maria smutną ma twarz, Anna Maria wciąż patrzy w dal" - słowa ballady Czerwonych Gitar towarzyszą bohaterce filmu, która przyjeżdża z Polski do Nowego Jorku, żeby zmierzyć się z duchami przeszłości. Nowe fakty zmuszają ją do weryfikacji własnych wspomnień. Opowieść ukazana w "Two Shores" poetycko opowiada o częstych losach polskich rodzin okresu PRL-u, ale przecież te historie przekraczają granice jednego państwa i epoki. Film delikatnie dotyka tego, co najboleśniejsze i co nas kształtuje, jednocześnie nie jest też pozbawiony intrygującej, niemal dokumentalnej obserwacji ulic metropolii, w której miesza się wiele kultur i historii. Kino poruszające, subtelne, szczere.