przecież "głupi i głupszy" też jest głupi i pusty? tylko główny wątek wydaje się bardziej "ambitny"
ale pod względem głupoty wydaje mi się pusty a pod koniec męczący
w do przodu tyłem jest na tyle dobrze zagrane(spójny klimat) że można wręcz uwierzyć że one są takie puste wręcz dziecinne,
przerażająco prawdziwe
pierwsza scena mnie rozwaliła jedyna z której się śmiałem - genialna!
scena z jachtem też byłaby niezła gdyby była wstawiona wcześniej, wcześniej wmontowana scena z zamrożoną gotówką
scena w autobusie, wątek podpisywania książki żeby to miało jakiś morał pod koniec
film jest słaby bo pomysły są słabe, przydało by się więcej wątków z ich codzienności - coś poza szybką zajawką
więcej wątków z dzieciństwa
natomiast widać że nie potrzeba dziwacznych min i łaskotania głupkowatym uśmiechem carreya żeby pokazać prosty świat głupiej i głupszej
dobrze zagrany - na tyle dobrze że nie zwracałem na to uwagi
tylko gdyby było więcej z komedii i parodii
miał być film drogi z wypełniaczami zabrakło dobrych wypełniaczy więc ciągnięto kiepski wątek do końca
i wyszedł kiepski film dla 10 letniej dziewczynki
a mogła być parodia telmy i luise,
monster, który nie uderza w ciężki klimat
żeńska wersja "dzikość serca"
factotum w wersji komedia - zamiast depresyjnego dramatu
- taki typowy lajcik co będzie to będzie,
2-3/10 i pod koniec zasypiałem, gdyby nie pierwsza scena, gdyby nie całkiem przyjemne w patrzeniu aktorki nie wiem czy facet znajdzie cokolwiek w tym filmie ani dziewczyna która dorosła do gimnazjum
za dużo wątków psychologicznych - więź między nimi cenniejsza niż cokolwiek a mocno infantylny wątek konkursu

Kurczę jaka mowa wiązana,że aż się zastanawiam,czy nie po dopalaczach :D

Mowa wiązana? Nie rozumiem o co Ci chodzi? Mam to odbierać jako krytykę czy pochwałę?
Czytając swój stary komentarz, widzę nim jedną podstawową wadę tj. stylistycznie mowa nie jest odpowiednio wiązana w pełne zdania. Nawet mi jest ciężko załapać kontekst w jakim zostały rzucone te myśli i skojarzenia.

W moim odczuciu film "głupi i głupszy" był nienaturalną głupkowatą pseudo-komedią, opartą na względnie niezłym wątku głównym. Żeby jednak utrzymać konwencje komedii okraszono go w absurdalne nienaturalne gagi, głupkowate miny.. przez co film jest totalnym nieśmiesznym gniotem. Dla mnie nie jest żadnym wzorem, w sumie równie denny i pusty jak Tyłem do przodu. Natomiast w "Do przodu tyłem"więź między bohaterkami ich zachowania stały na bardzo wysokim, realistycznym poziomie. Przez co kilka scen było naturalnie śmiesznych. Naturalność głupoty, jest mocną stroną Do przodu tyłem niestety film oparto o beznadziejny wątek główny więc ostatecznie również jest dnem. Potencjał na zabawną komedie, w odróżnieniu od Głupi i głupszy kilka razy się zaśmiałem.