PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=761}
7,0 8 410
ocen
7,0 10 1 8410
7,2 4
oceny krytyków
Tydzień z życia mężczyzny
powrót do forum filmu Tydzień z życia mężczyzny

wydaje mi się że sprawy któe prowadził w sądzie Borowski mają związek z tym co działo się w jego życiu i w sądzie inaczej ustosunkowywał się do przestępstw oskarżonych niż w rzeczywistości gdy podobne sprawy dotyczyły jego samego i jego życia. a więc:

1. sprawa przemytu komputerów do Polski. Prokurator: żąda kary bo oskarżony działał na szkodę Państwa nie płacąc cła czy tam podatku.

a przecież sam "kombinował" jak opisać darowiznę aby nie przekroczyć progu podatkowego -> więc również działał na szkodę Państwa.

2. sprawa porzucenia dziecka przez młodą dziewczynę

a sam też wziął dziecko i, być może, rozbudzając w nim uczucia i nadzieję nie sprostał (nie sprostali z żoną) miłości na jaką musieliby się zdobyć dla tego dziecka, więc podobnie jak dziewczyna z sądu, "porzucił" w pewnym sensie dziecko.

3. sprawa skinów którzy skrzywdzili araba za jego odmienność, inność, z tego powodu, że był inni niż oni, chcieli go pozbawić przyjemności życia, akurat w tym aspekcie w polsce, i zrobili mu krzywdę za to właśnie że był nie taki jak oni, nie myśląc o tym że i on (Arab) ma prawo do szczęścia

motyw Olesia - za to że był chory i nieco dokuczliwy w swojej chorobie dla otoczenia, a przez to niejako niewygodny, Borowski oddał mu niedźwiedzią przysługę przyczyniając się do zakazu wyjazdu za granice na tournee wydanego przez lekarza. a przecież Oleś miał prawo być szczęśliwy, marzył o tym wyjeździe, i został pozbawiony tego szczęścia.

4. wizja lokalna z zabójcą matki. okarżony zabił matkę którą powinien (prawo moralne i nakaz przedśmiertny ojca) się opiekować. zamiast opieki - zabójstwo

matka bohatera - mógł uratować , a na pewno oszczędzić cierpienia i przedłużyć życie chorej matce, jednak wybrał zakup mieszkania. jednym słowem przyczynił się do jej szybszej śmierci



tak sobie mi to przyszło na myśl. co o tym myślicie ?


ocenił(a) film na 7
olafwen

Twoje spostrzeżenia wydają się trafne ;p

ocenił(a) film na 9
olafwen

nie zgodze się w:

ad.1: Taka była pierwotna myśl, lecz nie zrobił tego - więc nie zaszkodził państwu.

ad.4: Zabójca matki działał pod wpływem impulsu - gniewu.
Aktor główny bił się z myślami jak postąpić. Nie wiedział co wybrać - kupno domu czy leczenie matki. Mimo iż kupił dom, czuł, że zrobił źle i chciał odzyskac pieniądze, nie było to możliwe, ponieważ jak wiadomo przeznaczono je na operacje wnuka. Moim zdaniem nie był to zły czyn, gdyż każda z tych dwóch opcji przyniosła korzyść dla człowieka i jego zdrowia. A matka Adama pragnęła odejść, nie była szczęśliwa.

ocenił(a) film na 8
krzkrz

Ad. 1 - odrazu widac jak na pierwszym spotkaniu z Olesiem wyniemiaja sie
piracka plyta z muzyka, "skopiowales? - oczywiscie" odpowiada...

ocenił(a) film na 8
R4Zi3L

kopiowanie na własny użytek nie jest przestępstwem. chodzi tylko o zakaz rozpowszechniania

ocenił(a) film na 6
olafwen

Myślę że do 3 punktu można zaliczyć także to nastawienie do tego lewicowego polityka który miał sponsorować fundację. Był do niego nastawiony negatywnie mimo, że nic o nim nie wiedział.

ocenił(a) film na 8
olafwen

Ad. 2, wydaje mi się, że bohater chciał zająć się dzieckiem, a nawet nawiązał z nim nić porozumienia.Chłopiec był dla niego decydującym argumentem, aby kupić dom jest scena w której mówi "ten pokój będzie dla dziecka", żona bez konsultacji oddała go, potem z tego powodu chciał odzyskać pieniądze.

ocenił(a) film na 8
olafwen

Film jest o zagłuszonym i zapóźnionym sumieniu. Reżyser chciał nam pokazać te wszystkie analogie spraw zawodowych z życiem prywatnym. Interesujące jest zagubienie głównego bohatera w życiu codziennym. Orzekanie o czyjejś winie przychodziło mu łatwo. Wszystkie przypadki w sądzie powinny były jednak nauczyć go podejmować dobre decyzje w zastosowaniu do siebie. Tak się jednak nie działo. Bohater bał się kary, a za pokutę wystarczyła tylko litania. Finalna scena pokazała dobitnie, że wystarczy drobna rzecz, jak chociażby zaufanie wobec innego człowieka, aby stać się na chwilę lepszym.

olafwen

Prawda jest taka, że dokonujemy projekcji i zawsze drażni nas to w innych co mamy w sobie, wygodniej jest nie widzieć tego w sobie,ale to cały czas jest i szuka ujścia. Wydawac by się mogło, że głowny bohater działa z poziomu umysłu, a nie serca np. nie widzi pomocy "komucha" dla fundacji , ale go ocenia.Nie dostrzega fantastycznego gestu kolegi z chóru, który podarowuje mu fotelik dla dziecka, cały czas ocenia i kalkuluje, a sam nie jest pozbawiony wad, lecz my oceniając go również robimy to samo:P

ocenił(a) film na 7
olafwen

Przecież o to właśnie chodzi głównie w tym filmie - pokazać, że inaczej zachowujemy się "na pokaz", przedstawiamy inne poglądy, służymy innym racjom, a co innego robimy w zaciszu, gdy nikt nie patrzy. To film o swoistej dwulicowości.

ocenił(a) film na 6
olafwen

O tym jest ten film przecież:))))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones