Dzisiejszy seans jest więcej niż obowiązkowy! Czy Tygrys Ludojad przebije Mrówki W Samolocie? Przekonajmy się sami! :D
Genialny komentarz. Ale cóż więcej możemy zrobić, niż ironizować. Do zobaczenia przed telewizorami! ;D
Krwiożercza małpa, zabójczy rój, a teraz tygrys ludojad...TVP - tylko dla koneserów. Perły w lamusie normalnie...
Były już mrówki, osy, małpka też się przewinęła. Dziś tygrys.
Aż strach pomyśleć co będzie następne.
zapomnieliście dodać jeszcze takie perełki jak "zabójcze karaluchy", "zabójcze ryjówki" i "mordercze pszczoły" xD śmiech na sali, polecam! :D tylko czekać kiedy je puszczą w tvp :P
Ja to widzę tak - film nie był taki zły, na jaki się zapowiadał :) Miał kilka bezsprzecznych plusików - parę zabawnych dialogów (świadomie zabawnych, a nie żałosnych!), kilka zabawnych sytuacji (np. sytuacja, w której poznali się sierżant i łowca tygrysów - "Herbaty?"), no i tygrys był prawdziwy, a nie wygenerowany komputerowo (co jest głównym przekleństwem tego typu produkcji). Na razie dam 4/10, ale chyba tak zostanie, bo 5/10 to byłoby mimo wszystko za wysoko... Chyba ;)
- Jeśli ktoś będzie łaził po lesie z bronią wsadźcie go do aresztu
-Ale my nie mamy aresztu
Zdziwienie na twarzy Busey'a bezcenne
TVP uraczyła nas wczoraj łaskawie tym arcydziełem sztuki filmowej! Lepsze od tego filmu są tylko ''Mrówki w samolocie'' , ''Anakonda'', '''Krwiożercza Małpa'' i ten film-horror o wężogłowach, którego tytułu z racji ograniczonego czasu nie chcę mi się szukać. ''Tygrys Ludojad'' jest idiotyczny pod względem fabuły i scenariusza i to jest jego największa wada. Długo oczekiwane zakończenie wprowadza wyraźną ulgę u zmęczonego tą bzdurą widza i jednocześnie lekkie zaskoczenie (to już koniec?!). Ja po zakończeniu miałem nieodparte wrażenie, że po prostu skończyły im się skromne, skądinąd, fundusze albo najzwyczajniej taśma filmowa. Szkoda jedynie, że tego tygryska było tak mało, a stanowczo za dużo było dialogów o przeszłości bezbarwnych bohaterów. Jedyne co mi się, w miarę, podobało to ładna, wiosenna sceneria i zdjęcia. Film zasługuje na 3.
Mówisz o Anakondzie z Jenifer Lopez? Bo jeśli tak, to muszę ci powiedzieć, że nieźle ci w dekiel trzepie, bo to jest zajebisty film, niemający nic wspólnego z gniotami typu tygrysa Ludojada puszczanymi w TVP. Chyba, że mówisz o następnych częściach, bo to rzeczywiście syf.