Nie chciałbym oglądać tego filmu będąc dzieckiem 13 letnim ani później. To film, który powinien trafić do świadomości ludzi dorosłych, jak ważne jest by dzieci otoczyć kloszem rodzicielskim i nie dopuszczać do form nadużywania przez dorosłych zaufania dziecka. Film posiada przerysowania - jak to że żaden z nich sobie życia nie ułożył - jednak nie gryzą one nadto gdy przeciwstawimy tematyce filmu, która pobudza do myślenia.

Ja uważam kompletnie inaczej. Rodzic nie jest w stanie chronić dziecka, zwłaszcza nastoletniego. Pedofile czają się wszędzie. Mogą zwabić dzieciaka, wracającego ze szkoły, z boiska, z placu zabaw, zaatakować je na klatce schodowej itp. Dlatego od rodzicielskiej troski, dużo ważniejsze jest rozumienie przez dziecko istoty zagrożenia. Wówczas prawie na pewno prawidłowo zinterpretuje sytuację, w której dorosły, wabiąc go cukierkami czy zabawkami, nakłania do przyjścia do jego mieszka. Nigdy nie zgodzę się z poglądem, że jakiś temat może nie być przeznaczony dla dzieci, jeżeli dotyka ich życia, i to w sposób drastyczny. Dlatego moim zdaniem, już 10-letnie dziecko musi o pedofilii i pedofilach posiadać wiedzę większą niż obecnie przeciętny dorosły. Ma wiedzieć jak działa pedofil, jak się zachować w sytuacji zetknięcia się z nim oraz jaki wpływ seks z dorosłym będzie miał na całe jego życie. Dzieci właściwie poinformowane rzadziej dają się wykorzystać. A winę za ich łatwowierność ponoszą rodzice, którzy myślą tak jak mój przedmówca: pedofilia to nie temat dla dzieci, rodzice ich ochronią. Nie ochronią!