Film mi się podobał. Muszę przyznać, że niektóre sceny (np. bombardowanie łodzi podwodnej przez niszczyciel) nie tylko świetnie wyglądają ale również
mocno widza wciągają w akcje i fabułę (bo jakaś jest i to nie taka zła)
Film jest dobrym kinem wojennym a wczoraj oglądało mi się go wyśmienicie
Film był super. najbardziej mi się podobał ten efektowny fikołek do tyłu po oberwaniu torpedą (w tym Jon Bon Jovi był niezły) .
Ten film to marna imitacja Das Boot.
Film Petersena wyprzedza U-571 w kategorii filmów o U-Bootach o całe lata świetlne.
"Film jest dobrym kinem wojennym"
BTW ten film zaiste nie jest filmem wojennym, tylko propagandowym. Widowisko z tego godne "Action in North Atlantic" (to nie był komplement).
Film jest przeciętny. Jedyne zalety to IMO świetne zdjęcia, rewelacyjne efekty specjalne, sceny batalistyczne i niezła muzyka. W porównaniu do starusieńkiego Das Boot film jest nieciekawy, przegadany i mało emocjonujacy (jak się oglądało Das Boot to w scenach na głębokości aż czuło się to zimno, nerwy, i człowiek kurczowo trzymał się fotela. U-571 raczej takich emocji nie wywołuje).
Ale za wymienione wcześniej zalety jestem mu w stanie dać 5/10.