Może ze 3 sceny były trochę naciągane, ale ten film przemawia do mnie.
Do mnie również przemawia, choć tych naciąganych scen było wydaje mi się trochę więcej. [SPOILER] Ten niemiecki jeniec za dużo miał swobody. ;) Poza tym wejście na wrogi okręt pod przykrywką to była też gangstera. Cała ekipa powinna być wyszkolona w walce i śmigać biegle po niemiecku, a nie tylko jeden facet. Enigma zabierana z wrogiego okrętu jako ostatnia.... itp... można by się jeszcze czepiać, ale oglądało się mimo tego bardzo fajnie.