Szkoda że Bowie zagrał tak niewielki fragment.

Kolejny świetny film w jego wykonaniu!

Klimatyczna komedia Landisa z uroczo (nie)dobraną parą Goldblum-Pfffeifer. Ogląda się.

Landis nie zawodzi. Z nieco zamulonej komedii z oniryczną atmosferą, film płynnie przeradza się w pokręconą sensację. Jest sporo śmiechu, wiele ciekawych postaci i fajna obsada. Ogląda się to naprawdę bardzo fajnie. Polecam!

Wspaniała muzyka, doborowa obsada aktorska i niezwykły klimat lat 80-tych. Lekka komedia z romansem i historią kryminalną w tle. Warto obejrzeć!!!

ale dłuży się jak bezsenna noc głównego bohatera. Częściowo taki mógł być zamysł ale jeśli ani Michelle Pfeiffer ani David Bowie nie rozbudza to coś tu jest nie tak.

Oczywiście w latach 80-dziesiątych pewnie zrobiłby na mnie lepsze wrażenie ale jak na dzisiejsze czasy nic rewelacyjnego, zaczyna się jeszcze nawet nie najgorzej ale im dłużej trwa film tym gorzej ( masa absurdów i bzdur ) rozumiem że to komedia ale jakoś nie byłem w stanie pewnych rzeczy strawić i ogólnie jakoś nie...

jak w Something Wild demme'a zamykają się drzwi znanego aby okna nieznanego mogły się uchylić i trochę przewietrzyć udręczony żywot amerykańskiej klasy średniej..

Patrzac na obsade i opis filmu "Into the night" mozna spodziewac sie naprawde niezlej
produkcji z lat 80, niestety po obejrzeniu filmu nie pozostaje nic innego jak rozczarowanie.
Od dna pomaga sie mu odbic jedynie Michelle Pfeiffer, ktorej gra jest bez zastrzezen oraz
specyficzny podklad muzyczny. Goldblum, ktory...

a przy jego firmowej ekscentryczności trzeba sporo kitu w fabule, żeby dojść do takiego wniosku.

Dla miłośników nocnego kina oraz Hitchcocka w sam raz. Bardzo udany film Landisa do
którego potrzeba pewnego wyczucia tematu. Jeśli podobał ci się Frantic to tutaj jest wiele
zbliżonych elementów. Ten film odkopałem po latach i byłem bardzo pozytywnie
zaskoczony.

z super klimatem lat 80-tych

Landis miał wtedy doskonale naładowane akumulatory i stworzył kilka oryginalnych filmów, może momentami nieco wulgarnych, ale jednak dobrze się je ogląda. Zawsze z ukłonem do klasyki kina.

Jedynie Jeff Goldblum trochę mi tu nie pasuje. Chyba archetyp tego typu bohatera stworzył Griffin Dunne w filmie "Po godzinach".

Dalem 7 bo uwielbiam Michelle ale w tym filmie czegos brakowalo ......dlatego tylko lub aż 7 naciągana malo akcji jestm w filmie

Film dobry, też oglądałam go w nocy :]. Niektóre akcje bardzo zabawne. Dodatkowo fajna muzyczka ;].

Film puścili pozno "w noc" a tak mnie wciągnely te blyskotliwie zabawne akcje...pozytywnie zaskoczony!

Śmieszny taki film... :D Irańczycy byli najlepsi ;]

Bardzo fajna komedyjka, dużo śmiechu, trochęakcji :) Polecam !!