Jak to się stało, że Mud leży sobie na łódce wujka młodego i trzyma sznurek? Wujek sobie nurkuje i daje mu sygnał a ten mu pomaga w połowach? Przecież się nie znali. Nawet jak mu pomógł wiedząc, że Neckbone go lubi, to stwierdził nagle, że sobie ponurkuje, bo np. fajnie księżyc świeci hmmm dziwadło
To nie byl Mud. Obejrzyj jeszcze raz, jak masz mozliwosc, dikladnie. Jesli chodzi Ci o scene z koncowki, po strzelaninie to...Tez myslalem przez chwile ze to Mud i mowie: co jest grane? Tymczasem to gosciu ktory byl kumplem tego wujka, byl chyba wczesniej w jednej scenie i poprostu w tym ujecie troche przypomina Muda. Ale ciekawsze jest w tej scenie co innego. Jak ten wujek Nicka jest na dnie z tym swiecacym helmem to przez moment widac nad nim przeplywajace zwloki Muda. Nie wiem czemu ta scena miala sluzyc, biorac pod uwage zakonczenie. Myslalem ze po tej scenie bedzie pewne ze Mud nie zyje. Moze chodzi o to ze w tej chwili ktos go wylowil. A ten na lodce spi i tego nie widzi? Mniejsza o to. Pozdrawiam :-)
O kurka wodna, minął rok, a ja nic z tego nie pamiętam ;-)
Albo Niemiec Herr Alzheimer puka do mych drzwi, albo czas skończyć oglądać cokolwiek, bo i po co, jak zapomnę za rok ;-P Lepiej pospać :-]
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź
Spoko:-) Ja akurat niedawno obejrzalem ten film, wbilem na forum zeby sprawdzic czy ktos mial takie watpkiwosci. Gdybym np. ogladal w TV i nie mial mozliwosci przewinac tej sceny myslalbym dokladnie jak Ty.
Zdecydowanie cialo. Sprawdzone info:-)
Widac nawet reke a chwile potem cala sylwetke...Choc zaznaczam, za pierwszym razem calkowicie mi to umknelo. Gdyby nie ta koszula to mozna pomyslec ze moze to cialo innej ofiary strzelaniny...Ale wiadomo ze to on. Dziwne ze przezyl, choc z drugiej strony nie jest dokladnie powiedziane ile "plywal". Choc ta scena to troche tania zmylka, skoro dziadek go wylowil...
Może twórcy wprowadzili to, żeby widz początkowo myślał, że Mud nie żyje w celu zaskoczenia widza na koniec. Wujek widział wtedy go nieprzytomnego, a wyglądał jak martwy i - urwana scena - uratował go, po czym jakoś przejął go dziadek.
Chyba, że Mud rzeczywiście był tam martwy, a dziadek płynął sam i żeby nie załamywać się wyobrażał sobie, że płynie z Mudem. Może jest jakaś wskazówka, która umyka?
A może twórcy zrobili to specjalnie, żeby wybrać sobie wersję zakończenia.