Tu każdy chyba widział inny film, swój własny film. Nie jest taki zero jedynkowy,, banalny, dosłowny, tandetny, dla prostego ludu jak to oświecona krytyka z charakterystyczną dla siebie wyższością go określiła. Ruski reżyser oszukał krytykę moim zdaniem i zakpił właśnie z nich. Kino wysokich lotów, znakomitego aktorstwa i kapitalnych MASTERSZOTÓW. Surowy, mięsisty, wyrazisty.A niech każdy w treści, dosłowności, konkretnych scenach widzi lub nie widzi sobie co chce. peace