Piękny film o tym, iż zemsta nie popłaca. Według mnie Keyong-cheol miał rację, główny bohater tak na prawdę wszystko przegrał, a zło w dużym stopniu zatriumfowało. Film trochę przypomina trylogię zemsty Chan-wook Parka, ale jest zdecydowanie mroczniejszy i trochę bardziej realistyczny. Wystawiam mu mocne 8/10.