Ale wydaje mi się, że również dość typowych dla azjatyckiego kina, więc można przymrużyć na to oko. Trochę razi również nieporadność koreańskiej policji. No, ale nie ma rzeczy doskonałych.
Poza tym film rewelacyjny - dialogi, zwroty akcji - klasa! Nie ma czasu na nudę. I żadnego owijania w bawełnę. Brutalność ciągle pozostaje jednak tylko środkiem, a nie celem samym w sobie, jak to ma miejsce w wielu współczesnych gniotach - i chwała twórcom tego filmu za to.
Ostatnie słowa "ja zawsze będę żył" ewidentnie nawiązują do tytułu. I dają do myślenia.