wszystko fajnie i kolorowo, swietnie mi sie film ogladalo szczegolnie motyw zamiany rol mi sie spodobal czyli zrobienia z mordercy ofiary ;) ale mysle ze oldboy to troche wyzsza pulka i sam fakt tego ze polalo sie duzo krwi i w uzasadnionej sprawie ktos komus przecina sciegna nie czyni tego filmu jeszcze takim arcydzielem. no i srednio rozumiem sam koniec kiedy rodzina pozbawia glowy Min-sik Choi'a bo co to niby dla niego za wielka kara ??? rodzine mial w dupie bo tak wynikalo z "wywiadu lokalnego" ktory przeprowadzil nasz glowny bohater, wiec mysle ze srednio go dotknelo ze oni beda musieli zyc z krwia na rekach.... bardziej skrzywdzil ich, ale co oni winni??? jak mi ktos wyjasni adekwatnosc slow : "chcialbym abys czul bol bedac w piekle" do zadanej kary to bede zobowiazany. zeby kogos naprawde skrzywdzic musisz sprawic zeby cierpieli jego najblizsi???
Dokładnie, szczerze mówiąc - i sugerując się wypowiedziami innych - spodziewałem się czegoś naprawdę dobrego. W przekonaniu, że film będzie świetny utwierdziły mnie ciągłe porównania do 'Oldboya'... Tymczasem 'I saw the Devil' (wg. mnie i dla mnie;]) okazał się totalna klapą. Ot, przydługi i głupawy film o babraniu się we krwi. Trochę akcji, trochę dość tandetnych dialogów i całe mnóstwo odrażających treści.
Smutne to trochę, że wystarczy rozrzucić flaki na planie filmowym i zrobić im kilka zdjęć, a ludzie będą zachwyceni ;/
Jedyne, co mi się podobało, to zdjęcia - świetne ujęcia i kolory;] - i dobra gra aktorska.