jeden z niezapomnianych dla mnie filmów :) fabuła prościutka, linearna, z wątkiem detektywistycznym ;) ale ten klimat .......... reeetyyyy .... rozleniwienie, rozespanie, erotyzm, który chwilami bardzo smacznie wyziewa z ekranu, gęsta, lepka atmosfera cudownej Toskanii ... artystyczna bohema, gdzie "nic co ludzkie nie jest mi obce..." piękne zdjęcia, cudowna gra Liv, cudowny Jeremy, słodki chłopiec, który ją w końcu rozdziewiczył :) urocze ... urocze ... klasyka filmu kobiecego :) w młodych dziewczętach niewątpliwie odkryje fascynację miłością i platoniczną i cielesną, a w starszych kobitkach przywoła wspomnienia pierwszych pocałunków, pierwszych motylków brzuchu ... cudownie ... wracam do niego co czas jakiś i za każdym razem powala mnie na łopatki :)