hm-wciaz tak samo kocham ten film, jak za pierwszym razem. Podoba mi sie nawet to senne piekno. I oczywiscie wspaniala Liv Tyler. O ile zawsze prawie mam cos w filmie co chcialabym zmienic-chocby najmniejszy element, w tym nic takiego nie ma. Perfekcyjny, a przy tym naturalny.
Zar slonca,sennosc, "trawka" , seks - narkotyczny i ciezki - wszechobecny.I muzyka...