Uroczy filmik...Właśnie tą urokliwością i wciągającym klimatem przypomina mi "million dolar hotel"..Tam tez podstawowym plusem była aktorka(rownie śliczna milla),muzyka,zdjęcia,atmosfera filmu...
Zastanawiam sie co berolucci chcial tym filmem powiedziec..Że Toskania jest piękna?Że w ideały warto wierzyć?Że fajnie być młodą i pociagajacą Lucy?Że pozory mylą?
Nie wiem...;-))Wiem,ze "Ukryte pragnienia" wizualnie i operatorsko sa barzdo atrakcyjne. Malarskie ujęcia(efekt 'sfumato' utzrymuje sie cały czas...;-)),cudowna kolorystyka..Doceniono zmysły widza..
Bardzo ciekawa pozycja i polecam..Całkiem szczerze;-))